Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 Poniedziałek 25.11.2019 Dzisiejsze wydanie papierowe Kraj Świat Miasta Opinie Gospodarka Nauka Tech Kultura Sport Classic Magazyny Zdrowie Wideo Wysokie Obcasy Ekologia Prenumerata Więcej Duży Format Nie płacz, bo będzie zwarcie. Dlaczego Ilona popełniła 47 samobójstwo i czy w Amice był mobbing? Ujawniamy piotr ikonowicz nieznane fakty samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż Ludmiła Anannikova, Piotr Żytnicki 10 czerwca amica 2019 | 05:58 NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE BYDGOSZCZ Skandal podczas Konkursu Paderewskiego w Bydgoszczy. Rosjanin odrzuca wyróżnienie MATERIAŁ PROMOCYJNY PARTNERA Getin Noble Bank: Komfort i bezpieczeństwo Klientów są dla nas najważniejsze Nadchodzą dotkliwe podwyżki 1 ZDJĘCIE cen, a pensje się skurczą. Tak nasze portfele będzie łupać PiS Ilustracja: Igor Morski 25 listopada. W Moskwie został odlany największy dzwon Śledztwo "Wyborczej". Wyśmiewali świata. Nigdy nie zadzwonił [KALENDARIUM] się z Ilony. Szydzili, że może dziś ją znowu przerzucą na inny dział. Wypłata 13. emerytury będzie przesunięta o kilka miesięcy. A Coraz częściej płakała. czternastka nie będzie wypłacana co roku REKLAMA Przebój Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 Teraz w ratach 10x0% 47 Zegar wskazywał szóstą. Wiesław zszedł do kotłowni, rozpalił ogień. Kiedy ciepło popłynęło piotr ikonowicz po rurach, wrócił do łóżka. Zapytał Ilonę, czy samobójstwo Wronki dzieci wróciły po sylwestrze do domu. „Chyba mobbing sąd reportaż tak”. Wstał trzy godziny później. Ilony nie było. amica Może poszła na spacer? Ale ubrania wisiały w przedpokoju. Może do sąsiadki? Napisał SMS-a. Nie odpowiedziała. Zaczął się niepokoić, a potem szukać. Ilonę Pujanek znalazł sąsiad, który przyszedł pomóc Wieśkowi w poszukiwaniach. Była w drewutni. Odebrała sobie życie przez powieszenie. Nie zostawiła listu. Z telefonu wykasowała wszystkie SMS-y. Była atrakcyjną kobietą: 44 lata, uśmiechnięta, blond loki do ramion. Z Wiesławem wychowała dwie córki. Szybko wyszła za mąż. Pracowała w fabryce jako praskowa. Najpierw w lokalnym Formacie produkującym kable do AGD, a kiedy siedem lat temu padł, przeszła do Amiki. Choć od samobójstwa Ilony minęły dwa lata, nie wszyscy we Wronkach pogodzili się z oficjalną wersją, że zabiła się z powodów osobistych. O wyjaśnienie motywów jej śmierci wciąż walczą: Magdalena Pustkowiak – 36 lat, najbliższa przyjaciółka, jeszcze z czasów Formatu. Joanna Pujanek – 25 lat, córka zmarłej, która również pracowała w Amice. Wyborcza.pl Renata Olech – po pięćdziesiątce, była Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 pracownica Amiki. Anna Wilk-Baran – przed czterdziestką, dziennikarka, prowadzi „Gazetę Powiatową”. Wszystkie zostały pozwane (oskarżone) przez Amicę lub jej pracowników za naruszenie dobrego imienia lub zniesławienie. Odpuścić jednak nie zamierzają. – Nie chcemy, żeby śmierć Ilony przeszła bez echa. Chcemy sprawiedliwości. 47 piotr ikonowicz samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż amica Ostatnia rozmowa 11-tysięczne Wronki na skraju Puszczy Noteckiej to spokojne miasteczko. Zielono, dworzec i ratusz z czerwonej cegły, wszędzie blisko. Przed laty słynęły z więzienia, w którym zamykano więźniów politycznych, a dziś recydywistów i sprawców ciężkich przestępstw. Drugi symbol miasta to Amica – największy polski producent sprzętu AGD i jeden z największych pracodawców w okolicy. Prezesem Amiki jest Jacek Rutkowski – 70-letni milioner, należący do setki najbogatszych Polaków według „Forbesa”. Poza fabryką ma klub piłkarski Lech Poznań. Dom dziennikarki Anny Wilk-Baran stoi kilkanaście minut drogi od dworca. Przy furtce witają nas koty. Siadamy w salonie. Anna nalewa kawę, potem dzwoni po Magdę, Renatę i Joannę, żeby przyszły opowiedzieć o sprawie. – Przed samobójstwem Ilony nie byłam z Amicą w kontrze – mówi dziennikarka. – Teraz jestem, bo stanęłam po stronie ludzi. Rodzina Ilony nie chciała odszkodowania, tylko żeby ten człowiek Wyborcza.pl chociaż naganę dostał.Twoja A Amica w żaden prenumerata sposób jest aktywna storfugl1 go nie ukarała. Krótko po śmierci Ilony dziennikarka zamieściła ogłoszenie na profilu „Gazety Powiatowej”: „W związku z samobójstwem pracownicy firmy Amica informujemy, że zbieramy materiały na temat mobbingu w zakładzie. Osoby, które anonimowo chcą opowiedzieć na łamach gazety o sytuacji, prosimy o kontakt”. Apel zadziałał. 47 – Dowiedziałam się, że Ilona była złośliwie przerzucana piotr ikonowiczna trudniejsze stanowiska, gdzie sobie nie radziła. samobójstwo Ludzie widzieli, że często płacze Wronki – mówi dziennikarka. mobbing sąd reportaż amica W styczniu 2017 roku opublikowała artykuł. „Przerażona i zaszczuta odebrała sobie życie. Dla jej bliskich świat stanął w miejscu” – pisała o Ilonie. Z powodu artykułów Amica od dwóch lat walczy z nią w sądzie. Jako pierwsza dołącza do nas Magda Pustkowiak. Ciemne blond włosy do ramion, sweter w serek, uśmiecha się, ale jest zdenerwowana. Przypomina historię: z Iloną poznały się ponad dekadę temu w zakładzie Format. Była jej przełożoną, majstrową. – Ilona była jedną z najlepszych praskowych na zmianie. Sto kabli zakuwała w trzy minuty, a wybrakowane sztuki jej praktycznie się nie zdarzały. W pracy Magda i Ilona świetnie się dogadywały. Inaczej było z przełożonym Alfredem K. Wyborcza.pl – Przystojny, po czterdziestce, podobał Twoja prenumerata się jest aktywna storfugl1 kobietom, ale dla Ilony bywał chamski – wspomina Magda. – Raz zapytałam ją, dlaczego. Powiedziała, że liczył na jakąś korzyść z jej strony, odmówiła mu. Kiedy Format padł, Magda poszła do Samsunga, a Ilona i Alfred K. do Amiki. K. szybko awansował tam na mistrza, szefa Ilony. Dziś Magda ma z K. sprawę karną za zniesławienie. Zarzucił jej, że pomówiła go w mediach. 47 Taką samą sprawę ma z mistrzem Joanna, córka Ilony, i jeszcze jedna była pracownica Amiki. piotr ikonowicz samobójstwo Wronki – Liczyłam mobbing się, sądże mnie reportaż pozwie, choć nie wymieniałam amica go z nazwiska – mówi Magdalena. – Twierdzi, że dałam do zrozumienia, że był napastliwy seksualnie. Ale przepraszam, doświadczyłam, czego doświadczyłam. Pociągnął za rękę i usadził sobie na kolana. Aż podskoczyłam. Byłam zażenowana. Jakim prawem to zrobił? REKLAMA – Na początku Ilona nie skarżyła się na pracę w Amice – Magda bierze łyk kawy. – Ale w ostatnich dwóch latach coraz częściej płakała. Mówiła, że ciągle przenoszą ją z prasek na montaż, gdzie sobie nie radzi. Bała się zwolnienia. Mąż nie zarabiał kokosów, a ona czuła odpowiedzialność za rodzinę. Powtarzała, że ma wykształcenie podstawowe, jest po czterdziestce i nic innego nie znajdzie. Podczas naszej ostatniej rozmowy mówiła, że kończy się jej chorobowe i że ma myśli samobójcze. Od dwóch lat leczyła się u psychiatry. Dwa tygodnie przed samobójstwem mówiła, że boi się powrotu do pracy. Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 23 lutego 2017 r. Demonstracja przed zakładem Amiki we Wronkach, po samobójczej śmierci Ilony Pujanek ŁUKASZ CYNALEWSKI Rana47 – Na montażu, gdzie przenoszono mamę, kable wciska piotr się w specjalną kostkę, co wymaga ikonowicz większej siły i precyzji samobójstwo Wronki niż praca na prasce. Trzeba w kółko wykonywać mobbing sąd ten sam ruch, który mamę reportaż bardzo bolał, bo miała problemy z łopatką – amica mówi Joanna Pujanek, córka Ilony. Właśnie weszła do domu dziennikarki. Według córki Ilonę najczęściej wysyłano na montaż po zwolnieniach lekarskich. Skarżyła się, że przenosiny to kara za nieobecność. – Mówiła, że ma dość tej pracy. Kiedyś tak się przejęła, że na zakładzie zemdlała. Zabrało ją pogotowie. Ale nie mówiła, dlaczego przełożony robi jej na złość. Wielu rzeczy dowiedziałam się później. Córka Ilony poszła do Amiki zaraz po szkole, bo „coś trzeba było robić”. Trafiła na ten sam dział, gdzie matka. I też miała problem z mistrzem K. Czytaj także: Dlaczego Ilona Pujanek – Po tygodniu wezwał popełniła samobójstwo? mnie do swojego Jej córka opowiada o „akwarium”. Mówił, że pracy w fabryce Amiki robię za mało sztuk, że powinnam pracować jak starsi pracownicy, a ja nigdy w życiu nie miałam styczności z kablami i wiązkami. Miałam stanowisko tuż przy jego biurku, więc widział Wyborcza.pl każdy mój ruch. Mówił, że inne dziewczyny, Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 przyjęte w tym samym czasie, robią więcej. Zrobiłam rozeznanie i okazało się, że robią tyle samo! Teraz myślę, że czepiał się mnie przez mamę. W pracy Joanna starała się chronić matkę, pomagać jej na montażu. – Zostawałam z nią po swojej zmianie. Kierownictwo patrzyło na to źle. Kiedyś koordynator zapytał, czy czegoś tu potrzebuję. Musiałam wyjść. W 201647roku Ilona, bawiąc się z dziećmi sąsiadów, mocno uszkodziła dłoń. Rana źle się goiła. Pół rokupiotr była na zwolnieniu lekarskim. Do pracy nie ikonowicz wróciła. samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż – Doamica mamy docierały informacje, że chcą ją przenieść na montaż na stałe. Próbowaliśmy z ojcem ją przekonać, że nie musi wracać do Amiki, ale ubzdurała sobie, że musi. A potem nie wytrzymała – Asia ociera łzy. Obraz wszystkiego Rodzinę Ilony przesłuchuje policja. Ma ustalić, czy ktoś nie nakłonił jej do samobójstwa. – Przesłuchiwał nas policjant Jacek Zych, który wcześniej był w Amice ochroniarzem, a dziś pracuje tam jego żona – mówi Asia. – Opowiedziałam mu, jak byłyśmy z mamą traktowane, a on na to, że w swojej pracy jest bardziej mobbingowany. Zatkało mnie. Cztery dni później dochodzenie zamknięto. – Zanim napisałam artykuł, byłam w stałym kontakcie z Heniem Szlachetką, szefem ochrony Amiki – mówi Anna Wilk-Baran. – Henio jest najbliżej prezesów Amiki Jacka Rutkowskiego i Marcina Bilika. Bez ich zgody i wiedzy nic się w firmie nie dzieje. Zapytałam, czy się wypowiedzą do tekstu. Nie chcieli. Henio powiedział mi, że między Iloną i Alfredem K. był jakiś romans. Prostowałam, że z tego, co mi przekazano, to on chciał, a ona nie. Wyborcza.pl Henryk Szlachetka to Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 były milicjant, szef ochrony Amiki i Lecha Poznań – pilnuje porządku i w fabryce, i na stadionie. Spotkanie Czytaj także: miała z nim Joanna, Dyrektor Amiki przyznaje, że zgłaszano córka Ilony. – mobbing. Ikonowicz nie Opowiedziałam mu zamierza przepraszać za historię mamy, pan "krew na rękach" Szlachetka coś zapisywał. 47 Joanna nagrała rozmowę. piotr ikonowicz Szlachetka przedstawia samobójstwo Wronki się jako szef wewnętrznej komisji, którasądma wyjaśnić mobbing reportaż okoliczności śmierci Ilony. amica – W Amice ludzie mają pracować z przyjemnością, a nie pod pręgierzem – mówi do Joanny. Przyznaje, że pracownicy nie chcą mówić, co działo się na dziale Ilony. – Asiu, moją rolą jest pomóc. Powiedziałem prezesowi Rutkowskiemu, że cię znam. Dostaliście 2 tysiące złotych zapomogi od nas, może jeszcze jakieś pieniądze... Chcemy to do bólu wyjaśnić. Ja ci pomogę, włos ci z głowy nie spadnie. Następnie zaczyna wypytywać, co Ilona mówiła w domu o pracy. Joanna: – Opowiadała, że jest źle w pracy. Sama doświadczyłam złego traktowania przez mistrza. Szlachetka stuka w klawiaturę komputera. Joanna: – Codziennie mówiła, że boi się powrotu REKLAMA do pracy. Szlachetka: – Ktoś ją gnębił, dokuczał jej? – Tak, pan Alfred K. i też pan koordynator. Mama rozmawiała z nimi. Pracowała na praskach. Oni doskonale wiedzieli, że na montażu nie daje sobie Wyborcza.pl rady. Prosiła, żeby jej nie przerzucać, ale nic z tym Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 nie zrobili. Pan Alfred wiedział, że mamie nie idzie na montażu, jednak nie chciał się zgodzić na jej powrót na praski. – Mama mówiła, że czuje presję. Czy chciała urlop, czy przepustkę, zawsze miała z tym problemy, a inni dostawali ot 47 tak. piotr ikonowicz samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż Jak zmarł dziadek, mama podupadła, leczyła się amica u psychiatry. Miała nerwicę i przełożony o tym wiedział. Na pewno są osoby, które to wszystko widziały. Ale czy ktoś się odezwie? Wszyscy się boją. – Z czego wynikało takie traktowanie mamy? Próbuję sobie w mojej głowie ustalić, co było powodem, że taki skurwysyn z niego, że on się tak zachowywał – mówi Szlachetka o Alfredzie K. – Wiem, że konflikt powstał w poprzedniej firmie, ale nie wiem, o co dokładnie chodziło. Szlachetka: – Mam obraz wszystkiego. Ikonowicz stoi pod fabryką Joanna po miesiącu znów spotkała się ze Szlachetką. – Zapytał, czy oczekujemy jakiejś pomocy. A ja na to, że sprawiedliwości. Wtedy już było wiadomo, że Piotr Ikonowicz szykuje protest pod fabryką. Były poseł, obrońca lokatorów i pracowników, pojawił się we Wronkach pod koniec lutego 2017 roku. – Mieszkańcy Wronek! Nie dajcie się zastraszyć! Nikt, kto myśli zdroworozsądkowo, nie ma Wyborcza.pl wątpliwości, że związek między samobójstwem Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 a sytuacją w fabryce jest oczywisty! – mówił przed bramą zakładu. Za swoje wypowiedzi Ikonowicz, podobnie jak Wilk-Baran, został pozwany przez Amicę. Firma domaga się od niego przeprosin i wpłaty 60 tysięcy złotych na dzieci z niepełnosprawnościami. Proces trwa. – Może moje wypowiedzi były emocjonalne, ale też 47 waga sprawy i poziom tragedii te emocje piotr ikonowicz uzasadniają – mówił samobójstwo Wronki nam Ikonowicz po Czytaj także: mobbing sąd reportaż otrzymaniu pozwu. – Amica Wronki pozywa amica Amica powinna zwolnić Piotra Ikonowicza. lub zawiesić Mówił, że producent odpowiedzialnych za kuchenek ma krew na rękach mobbing, wprowadzić cywilizowane normy. Oni jednak poszli w zaparte. Jedyna forma dialogu to dla nich pozwy sądowe. Pytamy kobiety, czy zgłaszały sprawę związkowcom działającym w Amice. – Nie, bo związek stanął po stronie firmy – wyjaśnia Renata Olech, była pracownica Amiki. Na dowód otrzymujemy pismo do pracowników od szefa związku Mariana Mielcarka: „Z wielkim niepokojem i głęboką troską obserwujemy atak medialny na Nasz Zakład, a zarazem na Nas – Pracowników, na Nasz wizerunek, na który wspólnie przez lata Wszyscy razem pracowaliśmy. (...) Stanowczo potępiamy wykorzystywanie tragedii ludzkiej do celów politycznych i rozgłosu medialnego. (...) Na podstawie informacji, jakie do tej pory posiadamy nie mamy powodów sądzić, aby w Amica doszło do sytuacji mobbingu, tak jak przedstawiają to nieprzychylne media. (...) Doceniamy i będziemy wspierać w każdy Wyborcza.pl możliwy, dostępny sposób Twoja działania prenumeratapozwalające jest aktywna storfugl1 oczyścić dobre imię naszej firmy”. Również Olech Bestrzyński, dyrektor ds. zasobów ludzkich, przed pikietą pisał do pracowników: „Koleżanki i Koledzy. Nadal jesteśmy celem ataku ze strony podmiotów zewnętrznych chcących kosztem nas wszystkich zrealizować swe własne cele”. 47 piotr ikonowicz samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż amica 29 sierpnia 2018 r. Dziennikarka Anna Wilk-Baran i były poseł Piotr Ikonowicz podczas rozprawy w procesie wytoczonym przez Amikę Wronki PIOTR SKÓRNICKI Czajnik Renata też ma proces. Cywilny, ze swoim byłym przełożonym Andrzejem P. Nie wymieniła jego nazwiska w prasie, ale i tak poczuł się urażony jej publicznymi wypowiedziami. Według Renaty podczas jednej ze zmian mistrz roztrzaskał o posadzkę czajnik, na który składała się cała załoga, a kiedy zaczęła zbierać odłamki do reklamówki, kopnął: celował w czajnik, a trafił w jej rękę. On sam, podczas wizji lokalnej, którą przeprowadzono w hali, zaprzeczył, że użył siły wobec pracownicy. Mówił też, że czajnik upadł samoistnie. Firma przyjęła tę wersję. – Byłam na obdukcji, poskarżyłam się kierownictwu, ale nic to nie zmieniło – mówi Renata. – Mistrz nawet nie przeprosił. Dopiero po śmierci Ilony został przeniesiony na inny dział i już nie zarządza ludźmi. W sprawie mistrza interweniował także związek zawodowy, bo dostał skargę od 22 pracowników. Wyborcza.pl Renata mówi, jak wygląda struktura Amiki: Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 szeregowy pracownik, lider zespołu, koordynator (szefuje na danej zmianie), mistrz zmianowy (zarządza trzema zmianami w dziale), kierownik działu, dyrektor produkcji i szefostwo zakładu. Kierownicze stanowiska pełnią mężczyźni. Kobiety obsługują taśmę. Na jej dziale klejenia, podobnie jak na wiązkach, też przenoszono pracowników. – To nie jest tak, że chodzi o załatanie jakiejś luki, bo jednego pracownika zamienia się z drugim. Jaki sens 47 zamieniać ludzi miejscami, jeśli to właśnie na swoich stanowiskach czują się i pracują najlepiej? To złośliwość. piotr ikonowicz samobójstwo Wronki Świadek mobbing sąd reportaż amica Renatę, Magdalenę i Joannę do sądu zaprowadził m.in. artykuł Luizy Łuniewskiej z 18 lutego 2017 na portalu Wirtualna Polska. Padają w nim mocne zarzuty pod adresem fabryki: „Kobiety są nikim, są do najcięższych prac”, „Rządzą faceci prymitywni i agresywni”, „Mistrz kopnął mnie w rękę”, „Mistrzowie szantażują kobiety. Mówią, że będą miały lżejszą pracę, jak seksualnie ulegną, i przechlapane, jak się nie zgodzą”. W artykule Amica, pytana przez Łuniewską, zaprzeczyła, jakoby w fabryce dochodziło do mobbingu, a sytuacja w zakładzie miała wpływ na samobójstwo Ilony. Wypowiedział się też Piotr Wochelski, prokurator z Szamotuł. Jego zdaniem Ilona zabiła się z powodów osobistych. Przyznał jednak, że słyszał o mobbingu w Amice, ale nie wpłynęło żadne doniesienie. Zachęcał, by wszyscy, którzy mają cokolwiek do powiedzenia, skontaktowali się ze śledczymi. Krótko po publikacji artykuł zniknął z serwisu. Autorka nie pracuje już dla portalu. Mówi, że nie było pretensji do jej warsztatu czy prawdziwości materiału. – Amica jedynie zasygnalizowała, że skróciłam jej wypowiedź, więc wydawca dodał brakujący fragment. Innych uwag nie było. Zapytałam wszystkie strony i dochowałam należytej staranności. Nie przysłano sprostowania ani pozwu sądowego. Wyborcza.pl Artykułu Twoja Łuniewskiej prenumerata jest aktywnajuż storfugl1 na portalu nie przeczytamy, ale o samej Amice owszem. Regularnie publikuje artykuły sponsorowane Czytaj także: o fabryce, chwaląc jej Po samobójstwie sprzęt. pracownicy Amiki - zmowa milczenia we Pytamy rzecznika Wronkach [KOMENTARZ] portalu Michała Siegiedę, dlaczego 47 usunięto artykuł o samobójstwie Ilony. Wskazuje na „wątpliwości co do dostatecznego udokumentowania, piotr ikonowicz co jest szczególnie ważne w przypadku samobójstwo tak wrażliwych i trudnych historii”. Wronki Twierdzi, mobbingże autorka sąd odeszła z portalu po kilku reportaż miesiącach amica i nie miało to związku z tym tekstem. – Nie ma też żadnego związku między przytoczoną publikacją a kampaniami realizowanymi w Wirtualnej Polsce. Co miesiąc realizujemy setki różnych kampanii reklamowych – podkreśla rzecznik. Dziś Łuniewska jest świadkiem w procesach kobiet, które opisała. Raz już zeznawała. – Zdziwiło mnie, że jestem świadkiem w sprawie z oskarżenia pana, który nie pojawił się w moim tekście z nazwiska. Nie wiem, z jakiego powodu pozwał moją rozmówczynię – mówi. Jednak artykuł, choć został usunięty, miał wymierny skutek. Pracownicy fabryki zdecydowali się zeznawać. Zostaje wszczęte kolejne śledztwo. Wszyscy się śmiali Prokuratura nie chciała pokazać nam zeznań pracowników Amiki, ale do nich dotarliśmy. – Wiele razy widziałam, jak Ilona płacze. Była często przerzucana na montaż. Wspominała, że ma problemy w domu, chodziło o jakiś spadek, i że leczy się u psychiatrów. Miała jakiś konflikt z mistrzem, mówiła, że się go boi, ale nie mówiła dlaczego – mówi Donata K., praskowa. Wyborcza.pl Marzena W., monterka: – Byłam świadkiem złego Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 traktowania Ilony przez przełożonych, a w szczególności przez K., który przenosił ją na różne stanowiska, wiedząc, że nie daje sobie na nich rady. Często była wzywana do jego biura, gdzie zwracał uwagę, że za wolno wykonuje pracę. Iwona A., monterka: – Jak się człowiek teraz przyjrzy, to był stosowany mobbing wobec Ilony. Wiele razy widziałam, jak idzie po godzinach pracy do mistrzówki. Uważam, że kobiety mają 47 gorzej w Amice. Mężczyźni częściej awansują na różne stanowiska, łatwiej jest się im przebić. piotr ikonowicz Innesamobójstwo pracowniceWronki też miały problem z Alfredem K. mobbing sąd reportaż Katarzyna amica K., dział wiązek: – Dokuczał mi odnośnie wyglądu. Widziałam raz, że dawał znaki ludziom z jego biura, że idę przez halę, i się śmiał. Jestem osobą niepełnosprawną. (...) Ilona była otwarta, szczera, prawdomówna. Mówiła, że ma problem z komunikacją z mistrzem i koordynatorem. Że nie daje rady na montażu. Bolała ją ręka. Cały czas chodziła do niego [mistrza] i pytała, dlaczego jest przerzucana. Widziałam, jak płakała, nikt wtedy do niej nie podszedł i nie zapytał, dlaczego płacze. W tym samym dniu widziałam Ilonę w palarni, cała się trzęsła. (...). Mówiła mi, że ktoś z przełożonych przekazał jej, że będzie rzucana na różne stanowiska. Bardzo się tym przejęła. Uważam, że wobec niej był stosowany mobbing. Polegał na niedostosowaniu stanowiska do możliwości zdrowotnych jej osoby. Regina F., monterka: – Alfred K. nękał mnie, iż będzie mnie miał na oku oraz będzie mi robił jakieś testy na sprawność i szybkość, gnębił Czytaj także: psychicznie. Gdy Mobbing w pracy. Jak się wracałam do domu, przed nim bronić? często płakałam. Wyborcza.pl Z uwagi, że był mistrzem, nie mówiłam mu, aby Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 mnie tak nie traktował. Bałam się go i czułam się mobbingowana. Sprawiał wrażenie prezesa firmy, który rządzi ludźmi. Widziałam niejedną osobę na montażu płaczącą z powodu K., lecz nie wiem, dlaczego i jakich słów używał. Gdy rozmawiałam z nim na osobności, był arogancki i niekulturalny (...). Justyna W., dział wiązek: – Było mi źle w pracy. Przymusowe zostawianie na nadgodzinach, poganianie. Nie było klimatyzacji ani wody. Nie 47 mogliśmy też mieć swoich butelek (...). Ilona mówiła, że dobrze zrobiłam, zwalniając się z Amiki. (…) Wydaje mi się, że nie miała wsparcia piotr ikonowicz od kolegów samobójstwoi koleżanek Wronki z pracy i sobie z tym wszystkim mobbing nie sądporadziła. reportaż amica Najwięcej o nękaniu Ilony opowiada prokuraturze Anna J., operatorka maszyn: – Na początku na montaż miała chodzić każdego dnia inna praskowa. Jako pierwsza poszła Ilona. REKLAMA Następnego dnia znowu ją rzucili. Potem, jak nawet nie było potrzeby, żeby ktoś szedł, to mistrz rzucał tam Ilonę. Mieli z tego dużą radość. (...) – Byłam świadkiem, jak mistrz i koordynator wyśmiewali się z Ilony, że znowu płacze. Szydzili, że może dziś ją znowu przerzucą. Po jakimś czasie na montażu Ilona zaczęła narzekać na bark. Jak zaczęła narzekać, oni coraz częściej ją przerzucali. Śmiali się z jej zachowania, ubioru, wyglądu. My śmialiśmy się również, dopiero później zdałam sobie sprawę, że ona mogła faktycznie się tym przejmować. Pewnego dnia przyszedł koordynator i powiedział, że widział, jak Ilona płacze na montażu, i powiedział jej, żeby nie płakała na styki, bo będzie zwarcie. Ilona z tego, co wiem, była jedyną osobą, z której Wyborcza.pl się śmiali. (...) Z relacjiTwoja Ilonyprenumerata wiem, że jest zgłaszała aktywna storfugl1 kierownikowi sprawę, by nie dawano jej na montaż, ale nic nie zostało zrobione. Ja sama też wiele razy płakałam, ale starałam się mu tego nie pokazywać. Poniżał mnie i pokazywał, że to od niego zależy, czy będę na danym stanowisku.(...). Byłam świadkiem, kiedy koordynator powiedział, że Ilona już nie wróci na praski. Ta rozmowa miała miejsce tuż przed świętami, wiedzieliśmy, że za chwilę ma wrócić. Na to liderka powiedziała, że wyśle Ilonie SMS-a, 47 że już nie wróci na praski, żeby jeszcze bardziej się zdenerwowała. piotr ikonowicz samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż amica Ilona Pujanek miała 44 lata. Zdjęcie z demonstracji przed fabryką Amiki 23 lutego 2017 r. ??UKASZ CYNALEWSKI Jednak w sierpniu 2017 roku prokuratura kolejny raz umorzyła śledztwo. W uzasadnieniu czytamy, że przesłuchano ponad 50 świadków. Prokuratura potwierdza, że pracownicy byli przenoszeni między stanowiskami, ale nie było to złośliwe. Pomija cytowane przez nas zeznania pracowników, którzy mówili o niewłaściwym traktowaniu Ilony. Szeroko omawia za to zeznania przełożonych, którzy wszystkiemu zaprzeczają. Nagranie Zeznania w prokuraturze składała także Magdalena, przyjaciółka Ilony. Trzy dni wcześniej odwiedza ją w domu burmistrz Wronek Mirosław Wieczór. – Dostałam telefon z jego biura, że chce się spotkać. Powiedziałam, że nie mogę przyjechać, więc zaproponował, że przyjedzie do mnie. Wyborcza.pl Zdziwiłam się, ale się zgodziłam, bo tojest Twoja prenumerata jednak aktywna storfugl1 burmistrz. Zanim wszedł, Magda włączyła dyktafon. Burmistrz: – Skontaktował się ze mną człowiek, który powiedział, że jest gotowy sfinansować do końca to, co potrzebujesz. [Magda choruje na dystrofię mięśniową i potrzebuje regularnych przeszczepów komórek macierzystych – red.]. Magda: – Potrzeba jeszcze 100 tysięcy złotych. 47 Burmistrz: – Tak myślałem. Tylko, kurczę, muszę ci zadawać trudne pytania, bo mnie zobowiązał piotr ikonowicz do tego. On nie chce samobójstwo Wronki się ujawniać. Muszę mu potwierdzić, mobbing że nareportaż sąd pewno jesteś chora, jakieś badania. amica Magda: – Czy ja mogę wiedzieć, kto to jest? Burmistrz: – Nie. On na razie sonduje. Bo to nie wszystko, stałaś się osobą medialną. Magda: – W jaki sposób? Burmistrz: – Medialna jesteś, bo uczestniczyłaś w tym proteście [przed Amicą – red.]. Tu rozmawiamy szczerze, Magda. Magda: – Panie Mirku, odnoszę wrażenie, że ta osoba jest związana z Amicą. Zgadza się? Burmistrz: – Nie. Z tego, co ja kojarzę, to nie. Ta osoba musi wiedzieć, że pomaga osobie, która jest na pewno chora. No i drugi warunek: muszę wyjaśnić sprawę... Bo ona skojarzyła to z Ikonowiczem. I tu jest pytanie, żebym wyjaśnił, o co w tym wszystkim chodzi. Magda: – Ilona Pujanek była moją bliską przyjaciółką. Przykro mi, jeśli ktoś jest urażony, ale prawda jest taka, a nie inna. Burmistrz: – To jaka jest ta prawda? Wyborcza.pl Magda: – Chcemy walczyć o sprawiedliwość... Nie Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 występujemy przeciwko Amice, chcemy tylko ukarania osób, które doprowadziły do śmierci Ilony. Burmistrz: – Skąd to wiesz? Magda: – Przyjaźniłam się z nią, wiem, że nie miała innych problemów. Są osoby, które to potwierdzą. Burmistrz: – Zawsze jestem zdania, że prawda zwycięży. 47 Magda: – Przykre jest, że Amica idzie w zaparte. piotr ikonowicz Wiem, jak IlonaWronki samobójstwo wyglądała, gdy wracała z pracy. Dlaczego mobbing mam sąd niereportaż walczyć o ukaranie winnego? amica Burmistrz: – Pytanie, czy prokuratura to udowodni. Magda: – Niech się pan nie gniewa, ale ta rozmowa prowadzi do wyciągnięcia ode mnie informacji. Burmistrz: – OK. Możemy o tym nie rozmawiać. Magda: – Lekceważyli zgłoszenia Ilony. Ona się bała powrotu do firmy. Burmistrz: – Ja mam pewne doświadczenia z panią Anną [Wilk-Baran]. Usłyszałem w mieście: uwierzylibyśmy, gdyby nie ta pani. Magda: – To my się do niej zgłosiliśmy. Burmistrz: – Mam wrażenie, że są osoby, które wykorzystują tę tragedię. Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 23 lutego 2017 r. Magda Pustkowiak, przyjaciółka zmarłej Ilony Pujanek, podczas demonstracji przed fabryką Amiki ŁUKASZ CYNALEWSKI Amica 47 w życiu burmistrza – Posłuchałam nagrania i zadzwoniłam do komendanta piotr ikonowiczpolicji – opowiada Wilk-Baran. – Powiedział, samobójstwożeby to zrzucić na płytę i przyjechać. Wronki Zapoznał mobbing się sąd i powiedział, reportaż że mamy jechać do CBA,amica że będą na nas czekać. Pojechałyśmy do Poznania. Tam nam powiedzieli, że na zarzuty to za mało, ale nagranie powinno zostać dołączone do sprawy w związku ze śmiercią Ilony. Magda zaniosła nagrania do prokuratury. I nic. Magdalena: – Na procesie Ani burmistrz objechał mnie, że jestem oszustką, że nie wierzy w moją chorobę. Dla mnie to człowiek bez skrupułów. Na wszystko mam dokumentację. ZUS przyznał mi rentę od razu na pięć lat. Na sali sądowej burmistrz Wieczór przyznał też, że o planowanej pod zakładem pikiecie (zgromadzenia zgłasza Czytaj także: się w urzędzie gminy) "Jak stracisz tę pracę, to powiadomił szefa będzie wam ciężko, co?". ochrony Amiki Henryka Wygrana sprawa o Szlachetkę. Potwierdził mobbing w pracy jest jak też swoje bliskie jednorożec kontakty z Amicą: spotykał się z prezesem spółki Jackiem Rutkowskim, zaś jego syn odbywał staż w dziale HR Amiki. A w ostatniej kampanii w wyborach samorządowych Wieczór, ubiegający się o reelekcję, jeździł po Wronkach meleksem ze Wyborcza.pl swoim zdjęciem. Wilk-Baran dowiedziała się, że Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 pojazd pożyczyła burmistrzowi Amica. Na jego prośbę i odpłatnie. Za ile? „Jako przedsiębiorstwo nie mamy obowiązku informować o szczegółach wiążących nas umów” – odpisała jej firma. Z kolei na łamach „Gońca Ziemi Wronieckiej” burmistrz napisał komentarz „W co gra lokalna dziennikarka”. Zarzucił Wilk-Baran wykorzystywanie „osobistych tragedii”. „Na pogarszaniu wizerunku Amiki mogą tracić również pracownicy. Spada sprzedaż – spada 47 produkcja. Spada produkcja – spada zatrudnienie. Czy lokalnej dziennikarce na pewno chodzi piotr o dobro pracowników?” – pytał. ikonowicz samobójstwo Wronki Trzyletni mobbing zakaz sąd pracy reportaż Pod amica koniec maja 2019 roku sąd w Poznaniu skazał Annę Wilk-Baran za zniesławienie Amiki, karząc ją trzyletnim zakazem wykonywania zawodu dziennikarza. Wyrok jest na razie nieprawomocny, dziennikarka zapowiedziała apelację, a w sprawę chce się włączyć Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC). Uzasadniając wyrok, sędzia Jan Kozaczuk wskazał na stwierdzenia zamieszczone w dwóch artykułach z wiosny 2017 roku, opublikowanych po śmierci Ilony. W pierwszym dziennikarka opisuje spotkanie Magdy z burmistrzem i hejt, który spadł na nie na fejsbukowym profilu burmistrza. Właściciel fejkowego konta „Bogdan Jan Kwiatkowski”, którym – według Wilk-Baran – jest trzymający z lokalną władzą dziennikarz (potwierdził to również sąd), zarzucił Magdzie, że jest zdrowa, a zbiera na leczenie. Z kolei Wilk- Baran zaatakowano filmem nakręconym przez wspomnianego dziennikarza pod jej domem. Według Anny wideo miało sugerować, że na jej posesji jest bałagan i należy sprawdzić, czy powinna zajmować się dzieckiem. W artykule dziennikarka stwierdza: „No fakt, w otoczeniu Amiki bandziorów nie brak”. Wyborcza.pl W drugim tekście zarzuca Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 konkurencyjnemu dziennikarzowi napaść i powiązania nie tylko z władzą, ale też z Amicą. I dodaje: „Wroniecka spółka na tle powyższych wydarzeń i znajomości powinna się poważnie zastanowić, czy warto nadal nazywać się spółką akcyjną. Może przestępcza grupa zorganizowana będzie adekwatniejszą nazwą?”. Sędzia Kozaczuk uznał, że Wilk-Baran nie miała prawa tak pisać. Nie odniósł się natomiast do sprawy mobbingu i innych faktów opisanych 47 w artykułach. – Topiotr bardzo surowy wyrok i jest prawdopodobne, ikonowicz że zostałby uznany samobójstwo Wronkiza naruszenie wolności słowa przez Europejski mobbing sąd Trybunał reportaż Praw Człowieka, który już wypowiadał amica się na temat zakazu wykonywania zawodu dziennikarza – mówi Konrad Siemaszko z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Sankcja nie może wykraczać ponad to, co jest konieczne w demokratycznym społeczeństwie, czyli musi być proporcjonalna. Surowość tej kary polega między innymi na tym, że jest środkiem prewencyjnym, który jest dopuszczalny w naprawdę wyjątkowych sytuacjach. Zwykłe ryzyko, że mogłoby ponownie dojść do przekroczenia granic wolności słowa przez dziennikarza, nie uzasadnia takiego środka. Ważny jest też temat, o którym pisze dziennikarz. W sprawach mających publiczne znaczenie zakres dopuszczalnych ograniczeń swobody wypowiedzi jest węższy. Od lat apelujemy o zniesienie odpowiedzialności karnej za zniesławienie. Uważamy, że środki cywilne są wystarczające do ochrony dobrego imienia. Środki karne mogą wywoływać efekt mrożący, czyli zniechęcać innych dziennikarzy do zajmowania się trudnymi tematami. Konflikt Wilk-Baran z lokalną władzą trwa od lat. Dziennikarka regularnie dostaje pozwy. Mówi nam, że powstało nawet stowarzyszenie poszkodowanych m.in. jej dziennikarstwem. Wyborcza.pl Sprawdziliśmy. Stowarzyszenie rzeczywiście Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 istnieje. Zostało zarejestrowane w Poznaniu w grudniu 2018 roku. Prezesem jest radca prawny Michał Prałat. We władzach są również: Grażyna Kaźmierczak, dziennikarka „Bazaru Wronieckiego”, konkurującego z „Gazetą Powiatową”, Jakub Monterial, dziennikarz „Gazety Szamotulskiej”, i Maciej Fliger, kiedyś rzecznik starosty Pawła Kowzana, o którym pisał pochlebne artykuły, a później pracownik Amiki, specjalista do spraw komunikacji zewnętrznej. Natomiast Kowzan jest dziś członkiem rady 47 nadzorczej Lecha Poznań. W procesie cywilnym, który jeszcze trwa, Amica piotr ikonowicz chce, żeby sąd zakazał samobójstwo Wronki Annie Wilk-Baran rozpowszechniania mobbing sąd informacji sugerujących, że reportaż śmierć amicaIlony miała związek z mobbingiem. Dziennikarka ma też przeprosić Amicę i wpłacić 110 tysięcy na pomoc dzieciom z niepełnosprawnością. Zdaniem rmy jej pisanie „przekraczało działalność dziennikarską” i było efektem stronniczego zaangażowania w „eskalację rozpowszechniania nieprawdziwych informacji”. – Z powodu takich artykułów jesteśmy narażeni na spadek jakiejś części sprzedaży. Na reklamę i marketing wydajemy kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Takie informacje mogą spowodować, że klient nie kupi towaru z Amiki – zeznał w sądzie Marcin Bilik, wiceprezes firmy. Niedawno w procesie Magdy i Joanny z mistrzem K. zeznania złożyła rehabilitantka, która zajmowała się ręką Ilony po kontuzji. „Ilona opowiadała, że spotkała na mieście Alfreda K., Wyborcza.pl który miał do niej mówić, że chora rączka nie Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 powinna się tak długo goić i lepiej by było, by do pracy wróciła, bo jak nie, to on ją dojedzie” – zeznała. Zdaniem Joanny, córki Ilony, prokuratura powinna przesłuchać rehabilitantkę, dlatego wystąpiła o wznowienie śledztwa. Na razie nie dostała odpowiedzi. Członek wspierający – Na czyje zlecenie powstaje artykuł? – pyta nas Alfred K., kiedy dzwonimy, by poznać jego wersję. Cierpliwie wysłuchuje, że na niczyje. Po czym 47 odmawia rozmowy, bo prawnik mu zabronił. piotr ikonowicz Jedziemy do Amiki. Główne biuro spółki mieści samobójstwo Wronki się na poznańskim stadionie, gdzie mecze mobbing sąd reportaż rozgrywa Lech Poznań. Chcemy się spotkać amica z zarządem, ale wita nas tylko rzecznik Tomasz Pietrzyk. Blondyn w białej koszuli, przed czterdziestką, dla pracy w Amice rzucił karierę w Warszawie. O producencie kuchenek mówi w superlatywach: zatrudnia 2,5 tysiąca zadowolonych pracowników, otworzył przedszkole dla ich dzieci, produkcja rośnie. Z okna gabinetu rzecznika widać trybunę i murawę. Pietrzyk otwiera laptop, będzie notował pytania, na które nie zna odpowiedzi. Zapewnia, że zarówno przed, jak i po śmierci Ilony pracownicy nie skarżyli się na Alfreda K. I dziwi się, że Ilona nie zmieniła pracy, skoro było jej źle, bo we Wronkach nie ma bezrobocia. – Pracę można zmienić w kilka godzin, wystarczy pójść po sąsiedzku do konkurencji. Zdaniem Pietrzyka Ilona wcale nie była w złej sytuacji: dział, w którym pracowała, jest najlżejszym w całej fabryce, a przenoszenie na inne stanowiska to stała praktyka, która ma chronić pracowników przed „monotonnym powtarzaniem codziennie tej samej czynności”. – Także jej córka Joanna Pujanek nie podjęła żadnych kroków, by poinformować kogokolwiek o rzekomych nieprawidłowościach – dorzuca Pietrzyk. Jeszcze nie wie, że mamy nagranie Wyborcza.pl rozmowy córki z szefem ochrony Henrykiem Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 Szlachetką i napisaną przez niego notatkę. Dodaje, że na podstawie doniesień medialnych sprawę „drobiazgowo” badały prokuratura i inspekcja pracy i niczego nie znalazły. Czytaj także: Mobbing w pracy. PiP rzeczywiście Publiczne oskarżenia to w Amice była. duży stres. Trudno 47 się Z protokołu wynika, że bronić, gdy mamy pusto starszy inspektor w głowie i zapomnieliśmy połowę argumentów piotr ikonowicz Grzegorz Kudliński samobójstwo Wronki rozmawiał mobbing sąd reportaż z dziewięcioma pracownicami, amica które zaprzeczyły zarzutom mobbingu. Wziął też pod uwagę ustalenia wewnętrznej komisji kierowanej przez Szlachetkę. W raporcie napisał: „Komisja przeprowadziła rozmowę z Joanną Pujanek, która nie wskazała żadnych powodów związanych z pracą, które mogły wpłynąć na postępowanie Ilony Pujanek”. Pokazujemy rzecznikowi Amiki zeznania pracownic, które w prokuratorskim umorzonym śledztwie potwierdzały wersję rodziny. Mówi, że musi to przeanalizować. „Sprawa jest dla nas nowa i podjęliśmy decyzję o ponownym, wewnętrznym zweryfikowaniu opisanych ustaleń” – odpisuje nam kilka dni później. Jeszcze raz pytamy rzecznika o rozmowę córki Ilony ze Szlachetką, informujemy, że mamy nagranie. I zeznania Szlachetki z sądu, w których przyznaje, że Joanna mówiła, że jej mama czuła się szykanowana przez mistrza. Szlachetka przyznał też, że choć był szefem komisji, to nie rozmawiał z Alfredem K. – Uznaliśmy, że skoro jest wszczęte postępowanie, to niech prokuratura to prowadzi. Wyborcza.pl Teraz rzecznik przyznaje, Twojażeprenumerata wątek Alfreda K. jest aktywna storfugl1 w rozmowie Joanny ze Szlachetką występował. Jednak zespół, który badał sprawę, stwierdził, że Ilony przez blisko pół roku nie było w pracy, a więc jej samobójstwo nie miało związku z sytuacją w firmie. I upiera się, że nikt, w tym córka Ilony, nie zgłosił nękania przez mistrza. Zapewnia też, że Amica nie domagała się usunięcia artykułu z Wirtualnej Polski, ale zgłaszała zastrzeżenia do artykułów, które w tamtym czasie się ukazywały. 47 A procesy sądowe? – Uznaliśmy, że nie możemy pozwolić na wielokrotne i bezkarne naruszanie piotr ikonowicz naszego dobrego samobójstwo imienia. Wronki mobbing sąd reportaż Pietrzyk amica wspomina o stowarzyszeniu poszkodowanych przez nierzetelnych dziennikarzy, do którego została zaproszona Amica. Wstąpiła do niego w charakterze członka wspierającego. – Amica próbuje chronić dobre imię, ale nie tędy droga. Procesy ich pogrążają – mówi Renata. – We Wronkach jedni nas popierają, inni mówią, że jesteśmy nienormalne – dodaje Magdalena. – Dużo ludzi jest u nas za Amicą. Kontakt do autorów: [email protected] i piotr.z [email protected]. Zapraszamy też do kontaktu na naszych stronach na Facebooku: Ludmiła Anannikova i Piotr Żytnicki. Wyborcza to Wy, piszcie: [email protected] INNE Duży Format Czytajcie najnowszy "Duży Format", jedyny taki magazyn reportażu! Duży Format Wyborcza.pl Twoja prenumerata Dziś głodują jestzwykłe aktywna storfugl1 rodziny: matka nauczycielka, ojciec pracuje w fabryce, trójka dzieci. Na rachunki starcza, na jedzenie już nie Duży Format Dzieci do adopcji oddałam z miłości. Zniszczyłabym im życie, gdybym je 47 zatrzymała przy sobie piotr ikonowicz Duży Format samobójstwo Wronki "Pacjenci potrafią mobbing sąd reportaż włożyć rękę do amica pieluchy i kupą wysmarować wszystko". Za to 4 tys. na rękę? Pielęgniarki mówią: mało Duży Format Wszyscy jesteśmy szlacheckimi bękartami. Mój pradziadek-dziedzic miał 14 nieślubnych dzieci z chłopkami Duży Format Wielicki na Evereście: schodząc, zobaczyliśmy siedzące ciało Hannelore Schmatz. Jej też skończył się tlen. Pół roku wcześniej ZOBACZ TAKŻE Reklama Komputer Morele Game X G900 i9-9900K/ Z390/ RTX2080Ti/ 32GB RAM/ 512GB M.2 PCIe/ 2TB HDD 12 780,14 zł Teraz w ratach 10x0% Wyborcza.pl Młody, kulturalny, Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 przystojny. Ciało ukrył w tapczanie, na którym kilka godzin później kochał się ze swoją dziewczyną Postrzeliłem go, bo bałem się o życie. Prokuratura: chciał zabić 47 Osiem lat walczył o ukaranie zabójcy piotr ikonowicz córki. Prokurator proponował prace samobójstwo Wronki społeczne mobbing sąd reportaż amica KOMENTARZE Możesz komentować, bo jesteś naszym prenumeratorem. Dołącz do dyskusji! 47 Krzysztof Zasady Komentowania w Bronk- Serwisach Grupy Skomentuj Marwicz Wyborcza.pl Najnowsze Popularne fjodor1948 10.06.2019, 11:32 i za takie artykuły właśnie warto płacić. Dobra robota. Ciśnijcie gnoi i nie odpuszczajcie tematu 262 4 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (1) magdolot1 10.06.2019, 12:59 Nie kupię żadnego sprzętu marki "Amica" dopóki się nie dowiem, że zakład we Wronkach wzorcowo się rozprawił z problemem mobbingu, a nie z pracownicami. Zwyczajni ludzie nie kopią się z koniem ot tak sobie, z nudów, czy dla przyjemności. Życzę Paniom dużo siły i mocno trzymam kciuki! 255 3 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (4) naczelnytrollrp 10.06.2019, 09:43 Polska powiatowa - duży zakład, pewnie największy w regionie, niejasne powiązania z lokalną władzą i ludzie - krzywdzeni, poniżeni, prześladowani, którzy walczą o sprawiedliwość, chociaż niewielu im pomaga. 212 3 Odpowiedz madiele 10.06.2019, 10:41 Wygląda jak typowe lokalne piekło. Manus manum lavat. Gdybym ja był szefem Amica, to bym dał tego R na montażownię i postawił nad nim dziewczynę za szefa, zamiast chandryczyć się po sądach. Szkoda tej dziewczyny! 147 1 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (4) wrozbita_maciej 10.06.2019, 14:41 Sprzęt Amica? Dziękuję - wydam kasę u konkurencji. Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 105 0 Odpowiedz respiral 10.06.2019, 16:08 Jedyna rzecz, którą mogę zrobić to BOJKOT sprzętu, produkowanego przez Amicę. Bo jedyne, co może na nich podziałać to spadek sprzedaży. Żałuję, bo robię remont kuchni, ale trudno by mi było gotować na sprzęcie, zmontowanym na ludzkiej krzywdzie. 90 1 Odpowiedz mccudden 10.06.2019, 14:52 Dzięki za fajny artykuł. Lechowi, i tak nie kibicowałem, bo to gnojki bez charakteru i umiejętności. Zaraz będzie w kuchni wymiana całości sprzętu, bo po 15 latach się zamortyzował. Nie był z Amiki, 47 tylko od konkurencji. I tak zostanie. 84 1 Odpowiedz piotr ikonowicz MrFrosty 10.06.2019, 15:18 Trochę mało konkretów samobójstwo w tym artykule. Wronki A jakie jest bezrobocie we Wronkach i okolicy? Mała mobbing sąd reportaż miejscowość a oprócz Amiki jest dużo większy Samsung i inni pracodawcy. amica Nie do końca kupuję tę historię... 9 71 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (1) Więcej WIADOMOŚCI - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Wyborcza.pl Wyborcza.biz Serwisy lokalne Wysokieobcasy.pl Magazyny BIQdata.pl Kraj Aktualności Białystok Najnowsze Duży Format Archiwum Świat Giełda Bielsko-Biała Głosy Kobiet Magazyn Świąteczny Komunikaty.pl Opinie Wymiana walut Bydgoszcz Psychologia Ale Historia Cojestgrane24.pl Gospodarka Zakupy i finanse Częstochowa Wasze listy Tylko zdrowie Nauka ZUS i emerytury Gliwice Portrety Kobiet Telewizyjna Nekrologi Technologia Podatki Gorzów Wlkp. Psychologia Książki Kultura Praca Katowice Nowy Numer Osiem Dziewięć Serwisy partnerskie Sport Motoryzacja i Kielce Wysokie Obcasy Poradniki Gazeta.pl podróże Extra Wideo Kraków TOK.fm Nieruchomości Zdrowie i Uroda The Wall Street Lublin Sport.pl Journal Jedzenie Łódź Publio.pl Witamy w Polsce IT Girls Olsztyn Kulturalnysklep.pl Więcej Więcej Napisz do Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna storfugl1 redakcji Kup prenumeratę Newsletter Copyright © Agora SA O nas Prywatność Licencje/Kontent Reklama w Internecie Reklama w papierze Kontakt Zgłoś błąd Pomoc Wszystkie artykuły Zgody 47 piotr ikonowicz samobójstwo Wronki mobbing sąd reportaż amica
Enter the password to open this PDF file:
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-