10 DNI D O U K O J E N I A U K Ł A D U N E R W O W E G O – P R Z E Z C I A Ł O D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Cześć! Współczesny styl życia nie sprzyja równowadze naszego ciała i umysłu. Żyjemy w pośpiechu, pod presją, w świecie bodźców, który nie daje chwili na regenerację Przez większość dnia siedzimy – w pracy, w samochodzie, w domu. Nawet aktywność fizyczna często staje się kolejnym obowiązkiem: treningi „do oporu”, skupione na rezultacie, a nie na odczuciu. Wszystko to wpływa na nasz układ nerwowy , który działa jak centrum dowodzenia dla całego organizmu. Gdy przez dłuższy czas jesteśmy w stanie napięcia, nasz układ nerwowy przechodzi w tryb przetrwania – podnosi poziom czujności, napina mięśnie, przyspiesza oddech i pracę serca, a jednocześnie tłumi funkcje regeneracyjne, takie jak trawienie czy odbudowa tkanek. Mówimy wtedy o przestymulowaniu układu nerwowego – czyli o stanie, w którym mózg i ciało nie potrafią już „wyłączyć alarmu”, nawet jeśli realne zagrożenie już minęło. To przestymulowanie prowadzi do przewlekłych napięć mięśniowych, szczególnie w obrębie karku, klatki piersiowej, przepony, miednicy i szczęki. Pojawiają się bóle, problemy z oddechem, z trawieniem, z dnem miednicy. W efekcie powstaje błędne koło – napięte ciało wysyła sygnał zagrożenia do mózgu, a ten dalej utrzymuje ciało w stanie gotowości. Aby przerwać ten cykl, nie wystarczy „odpocząć”. Potrzebna jest świadoma praca z ciałem, która pomoże układowi nerwowemu wrócić do stanu równowagi I właśnie temu służy ten 10-dniowy program: przez proste ćwiczenia ruchowe, oddechowe i sensoryczne – pomoże Ci przywrócić poczucie bezpieczeństwa w ciele i nauczyć się je odczytywać, a nie tylko kontrolować. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Nazywam się Sabina Tim, jestem doktorem nauk o zdrowiu i fizjoterapeutką specjalizującą się w uroginekologii oraz terapii przewlekłego napięcia. Na co dzień wspieram pacjentki i pacjentów zmagających się z bólami miednicy, napięciem mięśniowym, przeciążeniem oraz trudnościami z powrotem do równowagi po porodzie, operacjach czy w przewlekłym stresie. Kim jestem? D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Zauważyłam, że wiele osób wraca do mnie z tymi samymi objawami — mimo regularnej fizjoterapii ciało wciąż „trzyma” stres. Źródłem tych napięć bardzo często jest przestymulowany układ nerwowy, który nie potrafi samodzielnie się wyregulować. Dlatego stworzyłam ten e-book – dla osób, które chcą w domowych warunkach odzyskać poczucie bezpieczeństwa w ciele, rozluźnić napięcia i wspierać swoją terapię ruchem, oddechem i uważnością. To 10 dni prostych, ale głębokich ćwiczeń, które pomogą Ci wejść na ścieżkę samoregulacji i trwałej zmiany. Jak używać? T en e-book to 10-dniowy program wspierający regulację układu nerwowego przez ciało. Każdy dzień zawiera: krótkie wprowadzenie teoretyczne – by lepiej zrozumieć, co robimy i dlaczego, 2 proste ćwiczenia – ruchowe, oddechowe, mentalne lub sensoryczne, które wspierają układ nerwowy w powrocie do równowagi. Zalecenia: Pracuj w swoim tempie – jeden dzień to jedna mała porcja pracy z ciałem. Ćwicz w spokojnym miejscu, w ciszy, bez pośpiechu i rozproszeń. Nie oceniaj – obserwuj. Celem nie jest idealne wykonanie, ale zauważanie i odczuwanie. Zachowuj refleksje – możesz notować odczucia, emocje i zmiany w ciele. Wracaj do ćwiczeń po zakończeniu programu – mogą stać się Twoją codzienną praktyką samoregulacji. Pamiętaj: ten program nie zastępuje indywidualnej fizjoterapii ani diagnozy medycznej. Zawsze warto skonsultować się z lekarzem, fizjoterapeutą lub innym specjalistą, zanim rozpoczniesz nowe ćwiczenia – zwłaszcza jeśli masz przewlekłe schorzenia, dolegliwości bólowe, jesteś w ciąży lub w okresie połogu. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 1 - Zatrzymaj się W obliczu zagrożenia – mięśnie napinają się, oddech staje się płytszy, serce przyspiesza, a trawienie i regeneracja są wyhamowane. To tzw. tryb walki , ucieczki lub zamrożenia. Ciało uczy się tych reakcji i często „zostaje” w stanie gotowości, nawet gdy zagrożenie już minęło. To właśnie wtedy pojawiają się chroniczne napięcia, bezsenność, problemy z oddychaniem czy trawieniem. Aby wyjść z tego błędnego koła, musimy się najpierw zatrzymać Zauważyć, w jakim stanie jest nasze ciało tu i teraz. Dopiero wtedy możemy zacząć proces samoregulacji – przez oddech, ruch, uważność i kontakt z ciałem. Zadanie 1. Połóż się wygodnie na plecach. Zamknij oczy. Powoli przeskanuj ciało od stóp do głowy. Przy każdym miejscu, które czujesz jako napięte, ciężkie, chłodne lub „zatrzyman e” – zrób długi, spokojny wydech, jakbyś wypuszczała powietrze przez ten obszar. Zauważ, gdzie ciało jest napięte, a gdzie odpuszcza. Nie próbuj niczego zmieniać. Po prostu słuchaj i obserwuj – bez oceny. Zadanie 2. Po około 3 minutach skanowania dokończ zdanie: „Moje ciało dzisiaj mówi do mnie...” Zapisuj wszystko, co przyjdzie do głowy – nie cenzuruj, nie poprawiaj. To ćwiczenie nie jest analizą, tylko rozmową z ciałem. NOTATKI: .................................................................................................. .................................................................................................. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 2 - Oddech to klucz Nasz oddech to potężne narzędzie do wpływania na układ nerwowy. W stresie staje się płytki i szybki, a mięśnie napinają się w gotowości do reakcji. Jednak długi, spokojny wydech aktywuje nerw błędny , który odpowiada za odpoczynek, regenerację i relaks. Kiedy wydychamy powoli, sygnalizujemy ciału, że zagrożenie minęło, co pozwala przejść w tryb regeneracji. Oddychanie nie tylko uspokaja umysł, ale także zmniejsza napięcie, poprawia krążenie i wspomaga zdrowie serca. Dzięki oddechowi możemy przełączać się z trybu stresu w stan równowagi i aktywnie regulować reakcje ciała na stres. Zadanie 1. Połóż się na plecach lub usiądź w wygodnej, stabilnej pozycji. Dłonie umieść na bokach żeber, tuż nad linią talii. Weź głęboki wdech nosem, starając się rozpychać żebra na boki, jakbyś napełniała brzuch powietrzem. Wyobraź sobie, że Twoje żebra rozszerzają się we wszystkich kierunkach – do boku, do tyłu i w dół. Powoli wypuść powietrze przez nos, kontrolując wydech, jakbyś „wypuszczała” powietrze z balonu. Poczuj, jak żebra delikatnie wracają do swojego naturalnego ustawienia. Powtórz 10 razy. Zadanie 2. Weź głęboki wdech przez nos, licząc do 4. Staraj się wypełnić całe ciało oddechem, począwszy od brzucha, przez klatkę piersiową, aż po górną część płuc. Wstrzymaj oddech przez 4 sekundy. Powoli wydychaj powietrze przez usta, licząc do 4. Wydech powinien być płynny i spokojny, jakbyś powoli "uwalniała" powietrze z ciała. Na końcu wydechu wstrzymaj oddech na kolejne 4 sekundy. Powtórz 4 razy. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 3 - Kręgosłup Kręgosłup to centralna oś naszego ciała, która pełni kluczową rolę w przenoszeniu sił, stabilizowaniu postawy i umożliwianiu ruchu. Kręgosłup piersiowy, szczególnie, jest obszarem, który ma mniejsze zakresy ruchu niż odcinek szyjny czy lędźwiowy. Jednakże, nawet w tym obszarze, delikatny ruch może wywierać ogromny wpływ na nasze ciało – zwłaszcza na nerw błędny Nerw błędny jest jednym z nerwów w naszym ciele, który kontroluje wiele funkcji autonomicznych, w tym regulację tętna, ciśnienia krwi, trawienie oraz wpływa na nasz stan emocjonalny i poziom stresu. Ruch kręgosłupa, szczególnie w okolicach piersiowych, stymuluje nerw błędny, poprawiając przepływ informacji w obrębie tego nerwu. Zadanie 1. Połóż się na boku, z nogami ugiętymi w kolanach, a rękami wyciągniętymi przed sobą. Upewnij się, że głowa leży na podłożu i twój kręgosłup jest w neutralnej pozycji. Powoli unieś górną rękę, otwierając ją w kierunku sufitu, i delikatnie obracaj górną część ciała do tyłu. Podążaj wzrokiem za ręką, aby zwiększyć zakres rotacji. Ciało powinno poruszać się płynnie, tworząc spiralę. Spróbuj poczuć, jak rozciąga się kręgosłup, a mięśnie piersiowe delikatnie się otwierają. Wykonaj 10 powtórzeń na każdą stronę, staraj się, aby każdy ruch był kontrolowany i płynny, z wydechem przy rotacji. Zadanie 2. Usiądź na podłodze w wygodnej pozycji, z nogami ugiętymi w kolanach, stopami dotykającymi ziemi. Obejmij nogi rękami, trzymając kolana blisko ciała. Zacznij delikatnie kołysać się w przód i w tył, poruszając całym kręgosłupem. Staraj się nie trzymać napiętej postawy – rozluźnij ciało, aby kręgosłup mógł się swobodnie poruszać. Kołysz się 5–10 razy. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 4 - Twarz Mimika twarzy, mięśnie szyi oraz język nie tylko wyrażają emocje – są też bezpośrednio połączone z naszym układem nerwowym, a dokładniej z nerwem błędnym. Jego gałęzie docierają m.in. do gardła, krtani, języka, serca, płuc i narządów jamy brzusznej. Przechodzi też przez szyję, a jego niektóre włókna czuciowe kończą się w rejonie ucha oraz twarzy, co oznacza, że poprzez m asaż, ruchy żuchwy, gardła i języka możemy realnie wpłynąć na jego aktywację. Gdy jesteśmy zestresowani , mięśnie twarzy i szyi często napinają się: szczęki się zaciskają, brwi marszczą, kark sztywnieje. Praca z tym obszarem to nie tylko sposób na rozluźnienie napięcia – to komunikat dla układu nerwowego, że jesteśmy bezpieczni Zadanie 1. Usiądź wygodnie lub połóż się. Rozluźnij szczękę i ramiona. Użyj opuszków palców, aby delikatnie masować okolice za uszami, dokładnie tam, gdzie znajduje się wyrostek sutkowaty (twarda część kostna) – to miejsce za dolną częścią małżowiny usznej. Masuj okrężnymi ruchami w dół, wzdłuż szyi, w stronę obojczyków. Następnie przejdź do łagodnego „rozciągania” skóry pod żuchwą – chwyć ją delikatnie palcami obu rąk i pociągaj skórę lekko w dół i na boki, jakbyś chciała rozluźnić napięcie w rejonie języka i szczęki. Zadanie 2. Ziewnij szeroko, z pełnym otwarciem ust, jakbyś chciała rozciągnąć mięśnie twarzy od wewnątrz. Dodaj dźwięk – „aaaah”, „oooh” lub „mmm”. Powtórz ten proces trzy razy, za każdym razem starając się rozluźniać mięśnie bardziej – w szczególności mięśnie szczęki i gardła. Na koniec zostaw usta lekko otwarte na 10 sekund, pozwalając dolnej szczęce swobodnie opaść. Zauważ, czy pojawia się uczucie ulgi w karku, szyi lub twarzy. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 5 - Miednica Miednica to dosłownie i symbolicznie centrum naszego ciała – łączy górę z dołem, wpływa na postawę, ruch, oddychanie, trawienie, a także na nasze poczucie bezpieczeństwa i stabilności. To miejsce, w którym często gromadzi się przewlekłe napięcie , choć rzadko je zauważamy. Przez siedzący tryb życia, stres i brak świadomego ruchu mięśnie dna miednicy, bioder i dolnej części brzucha mogą pozostawać w stanie ciągłego spięcia – nawet gdy reszta ciała pozornie odpoczywa. Dodatkowo, napięcie w miednicy wpływa na funkcjonowanie układu pokarmowego (jelita), rozrodczego, a także na jakość oddechu i ustawienie kręgosłupa. Świadomy , łagodny ruch w tym obszarze pomaga wrócić do kontaktu z ciałem „od środka”. Zadanie 1. Połóż się na plecach, ugnij kolana, stopy ustaw na szerokość bioder, ręce wzdłuż ciała. Rozluźnij brzuch i pośladki. Zacznij łagodnie kołysać miednicą – unosząc delikatnie kość łonową w górę (jakbyś chciała przykleić dolne plecy do podłogi), a następnie wracając do neutralnej pozycji. Ruch jest miękki, spokojny, wykonywany bez napinania mięśni brzucha – jak kołysanie mi ski z wodą. Wykonaj 10 bardzo powolnych powtórzeń. Zadanie 2. Usiądź w wygodnej pozycji na podłodze, złącz stopy podeszwami, pozwól kolanom opaść na boki. Dłonie mogą spoczywać na kostkach lub na stopach. Zacznij łagodnie poruszać kolanami góra–dół, jakby skrzydłami motyla. Ruch powinien być miękki, bez popychania. Oddychaj spokojnie – z każdym wydechem spróbuj jeszcze bardziej rozluźnić pachwiny i pośladki. Możesz lekko kołysać tułowiem na boki, jeśli masz ochotę wprowadzić więcej płynności. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 6 - Biodra Biodra to jeden z najbardziej przeciążanych obszarów w naszym ciele – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Siedzący tryb życia sprawia, że są one stale skrócone, zablokowane i napięte. Ale to nie wszystko – w biodrach magazynują się również emocje, zwłaszcza te tłumione: złość, lęk, wstyd, napięcie z relacji. Biodra łączą tułów z nogami, dlatego ich mobilność ma kluczowe znaczenie dla ruchu, równowagi i uziemienia. Kiedy są zablokowane – ograniczają przepływ energii, wpływają na napięcia w miednicy, kręgosłupie i nawet w szczękach. Poprzez biodra biegną też ważne grupy mięśni (m.in. zginacze biodra, przywodziciele, pasmo biodrowo- piszczelowe), które reagują błyskawicznie na stres i zagrożenie. Świadomy, łagodny ruch w biodrach pomaga odblokować nagromadzone napięcia i przywrócić płynność, wspierając układ nerwowy i poczucie wewnętrznego spokoju. Zadanie 1. Stań w lekkim rozkroku, ugnij lekko kolana. Połóż dłonie na biodrach i zacznij zataczać biodrami szerokie koła – najpierw w jedną, potem w drugą stronę. Ruch może być miękki i płynny, możesz zamknąć oczy i skupić się na wewnętrznym odczuwaniu ruchu. Staraj się, by ruch wychodził z bioder, a nie z klatki piersiowej czy kolan. Zadanie 2. Połóż się na plecach, zegnij kolana, stopy na podłodze. Załóż prawą kostkę na lewe udo (tworząc kształt cyfry „4”). Chwyć dłonie za lewe udo i przyciągnij nogi lekko do klatki piersiowej – tyle, ile czujesz, że możesz bez napięcia. Utrzymaj przez minutę, oddychaj głęboko, z wydłużonym wydechem. Zmień stronę. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 7 - Potrząśnij napięcie W świecie natury zwierzęta instynktownie potrząsają ciałem po silnym stresie – np. po ucieczce przed drapieżnikiem. To sposób, w jaki ich układ nerwowy pozbywa się nadmiaru pobudzenia. Po takim „ resetowaniu ” organizmu wracają do równowagi i nie niosą traumy w ciele. My, ludzie, również mamy tę zdolność Jednak społecznie nauczyliśmy się ją tłumić – przecież „nie wypada się trząść” albo „trzeba się opanować”. Skutek? Napięcie zostaje w ciele, a nasz układ nerwowy nie kończy cyklu stresowego. Potrząsanie to proste, pierwotne i bardzo skuteczne narzędzie regulacji. Pozwala uwolnić napięcia z mięśni, powięzi i układu nerwowego. Wspiera też przejście z trybu mobilizacji do regeneracji – dzięki czemu czujemy się bardziej obecni, zrelaksowani i ugruntowani w ciele. Zadanie 1. Stań w lekkim rozkroku, kolana lekko ugięte. Zacznij potrząsać miękko nogami, potem dodaj biodra, ręce, ramiona i głowę. Ruch nie musi być ładny – ma być swobodny i organiczny. Możesz wyobrazić sobie, że strząsasz z siebie stres, napięcie, myśli. Pozwól ciału ruszać się samo – nie kontroluj, tylko obserwuj. Oddychaj swobodnie. Możesz dodawać westchnienia, pomruki, dźwięki – to wspiera proces rozładowania. Trzęś się przez minimum minutę – im dłużej i bardziej naturalnie, tym lepiej. Zadanie 2. Po zakończeniu potrząsania zatrzymaj się powoli, nie gwałtownie. Stań lub usiądź wygodnie. Połóż jedną dłoń na klatce piersiowej, drugą na brzuchu. Zrób 5 spokojnych, głębokich oddechów – wdech przez nos, długi wydech ustami. Zauważ bicie serca, temperaturę ciała, odczucia wewnętrzne. Możesz zamknąć oczy i powiedzieć do siebie: „Jestem tu. Moje ciało jest bezpieczne. Mogę odpocząć.” D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 8 - Nerw błędny przez oczy To, jak i gdzie patrzymy, wpływa bezpośrednio na nasz układ nerwowy. Kiedy jesteśmy zestresowani, nasz wzrok zawęża się – automatycznie skupiamy się na jednym punkcie (tzw. widzenie tunelowe), jakbyśmy szykowali się do walki lub ucieczki. To stan typowy dla aktywacji układu współczulnego. Z kolei spojrzenie panoramiczne , spokojne ruchy gałek ocznych i patrzenie z ciekawością to sygnały bezpieczeństwa dla mózgu. Aktywują nerw błędny i uruchamiają tryb regeneracji. Wzrok jest więc nie tylko narzędziem widzenia, ale też regulacji emocjonalnej. Co ciekawe, gałki oczne są fizycznie połączone z układem nerwowym przez czaszkowe nerwy, które również współpracują z nerwem błędnym. Oznacza to, że ćwiczenia oczu mogą realnie wpływać na nasz stan wewnętrzny. Zadanie 1. Wyciągnij rękę przed siebie, palec wskazujący uniesiony. Powoli przesuwaj rękę: w prawo i w lewo (jakbyś rysowała poziomą ósemkę), potem w górę i w dół. Śledź ruch palca samymi oczami, nie poruszając głową. Oddychaj spokojnie. Ruchy niech będą wolne i płynne. Ważne, żeby nie ruszać głową, tylko samymi gałkami ocznymi. Zadanie 2. Skieruj wzrok na jeden punkt przed sobą (np. ściana lub roślina). Nie poruszaj oczami, ale pozwól sobie zauważyć to, co widzisz po bokach pola widzenia – kolory, światło, kształty. To tzw. widzenie peryferyjne, które sygnalizuje mózgowi: „jest bezpiecznie, nie muszę być czujna”. Oddychaj wolno i spokojnie. Pozostań w tym stanie przez chwilę. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 9 - Powięź Powięź to delikatna, ale silna tkanka łączna, która oplata wszystkie mięśnie, organy, naczynia i nerwy. Odpowiada za czucie wewnętrzne , napięcie mięśniowe, elastyczność i reakcje emocjonalne. Gdy jesteśmy zestresowani, przemęczeni, często siedzimy, nie czujemy swojego ciała – powięź sztywnieje, skleja się i przestaje płynnie przewodzić ruch i bodźce. Ciało wtedy czuje się "obce", sztywne lub odrętwiałe. Powięź kocha miękki, powolny ruch i uważny dotyk. Wtedy „topnieje” jak masło pod wpływem ciepła. Powolne rolowanie, kołysanie, rozciąganie i falowanie pozwalają na lepsze czucie ciała, rozprężenie napięć, poprawę krążenia i nawodnienia tkanek, przywrócenie „wewnętrznego przepływu”. Ruch w zgodzie z powięzią to nie wysiłek, lecz płynność, rytm, fala i uważność. Zadanie 1. Stań swobodnie, stopy na szerokość bioder. Na wydechu: powoli się zwiń – zegnij kolana, opuść głowę, rozluźnij ramiona, jakbyś chciała skulić się w liść. Na wdechu: rozwijaj ciało – najpierw kręgosłup, potem otwieraj ramiona, podnieś głowę. Ruch powinien być miękki, falujący, jakby ciało było zrobione z wody. Dodaj własny rytm. Zadanie 2. Usiądź na piętach – tak, by pośladki spoczywały na stopach. Jeśli to niewygodne, możesz włożyć poduszkę lub koc pomiędzy pośladki a stopy. Powoli pochyl się do przodu, aż klatka piersiowa zbliży się do ud, a czoło oprze się o podłogę lub poduszkę. Rozluźnij całe ciało. Daj sobie chwilę na „osiadanie” w tej pozycji. Oddychaj powoli. Wyciągnij ręce do przodu na podłodze, a następnie zacznij bardzo powoli przesuwać je na boki – raz w prawo, raz w lewo, zataczając łagodne łuki. Wyobraź sobie, że czeszesz podłogę dłonią lub wodzisz palcami po piasku. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z Dzień 10 - Uważność Regulacja to nie jednorazowy akt – to proces, do którego warto powracać codziennie, nawet na kilka minut. Współczesne życie przeciąża nasz układ nerwowy ciągłym bodźcowaniem – hałasem, informacjami, działaniem „na pełnych obrotach”. W takich warunkach nasz organizm zatraca kontakt z poczuciem bezpieczeństwa i spokoju. Dlatego tak ważne są mikropraktyki regulacyjne – krótkie gesty, ruchy lub oddechy, które regularnie „przypominają” ciału, że może wrócić do stanu równowagi. Regulacja nie musi być spektakularna – to może być moment zatrzymania, przyłożenia dłoni do klatki piersiowej, wydłużenia wydechu, rozciągnięcia pleców. Z czasem ciało zaczyna szybciej rozpoznawać, że może się rozluźnić . Tworzymy wtedy nowy, zdrowszy wzorzec działania układu nerwowego. Zadanie 1. Potrzyj dłonie o siebie przez kilka sekund, aż poczujesz ciepło. Połóż jedną dłoń na klatce piersiowej, drugą na brzuchu. Zamknij oczy. Skup się na oddechu: wdech przez nos, spokojny wydech przez nos. Poczuj, jak ciepło dłoni wpływa na twoje ciało. Oddychaj tak przez 10 oddechów. Zadanie 2. Połóż się na plecach i umieść cięższą poduszkę lub zwinięty kocyk na swoim brzuchu i/lub klatce piersiowej. Ułóż ręce wzdłuż ciała, zamknij oczy. Skup się na odczuciu ciężaru i nacisku – to daje sygnał ciału: „jesteś bezpieczna, możesz odpocząć”. Oddychaj spokojnie, wydłużając wydech. Zostań w tej pozycji przez 1–2 minuty. D R S A B I N A T I M @ F I Z J O L U D Z UMÓW SWOJĄ WIZYTĘ Te ćwiczenia to zaproszenie do budowania codziennego kontaktu z własnym ciałem. Przez proste, świadome ruchy, oddech i uwagę możemy uruchomić proces regulacji, zmniejszyć napięcia i wrócić do siebie. Pamiętaj jednak – ciało każdego z nas jest inne. Napięcia, ograniczenia czy dolegliwości mogą mieć różne przyczyny i często wymagają indywidualnego podejścia. Dlatego jeśli czujesz, że Twoje ciało nadal woła o pomoc, że napięcia wracają lub nie potrafisz ich samodzielnie rozluźnić – warto skonsultować się z fizjoterapeutą. W moim gabinecie pomagam pacjentkom odczytać, zrozumieć i rozluźnić głęboko zakorzenione napięcia – zarówno te fizyczne, jak i związane z emocjami czy stresem. Czasem wystarczy jedno spotkanie, by odkryć, gdzie naprawdę „trzyma” ciało – i jak zacząć je wspierać świadomie, z czułością. Jeśli czujesz, że jesteś gotowa wejść głębiej w pracę ze sobą – zapraszam Cię do kontaktu. CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?