Wyborcza.pl Twoja prenumerata jest aktywna gabi.kanowska Czwartek 29.07.2021 Dzisiejsza gazeta (e-wydanie) Kraj Klimat Świat Miasta Opinie Gospodarka Nauka Tech Kultura Sport Magazyny Zdrowie Wysokie Obcasy Prenumerata Podcasty English Więcej Duży Format Sąd nad kaszubskimi duchami. "Wybaczamy wam, tylko zróbcie wszystko, żeby pozbyć się demonów!" Tomasz Słomczyński 26 lipca 2021 | 05:57 NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE PiS chce Kurskiego w każdym domu. Po TVN będzie "porządkowany" internet? MATERIAŁ PROMOCYJNY PARTNERA Audioserial czyli najlepszy pomysł na lato Ziobro idzie na wojnę ze Strasburgiem. Chce, by Trybunał Konstytucyjny ocenił europejską konwencję praw 1 ZDJĘCIE człowieka Trzymetrowy Rétnik - złośliwy duch, który zwodzi ludzi czarodziejską muzyką. (Fot. Bartosz Bańka / Agencja KOMENTARZ Gazeta) 92 proc. głosów na Andrzeja Dudę i 15 proc. zaszczepionych do połowy lipca br. Taka gmina... "Zarządzam głosowanie. Kto jest za KRAKÓW usunięciem figur?". Sołtys podaje Jak Jacek Kurski świętował w Krakowie: faktura na TVP i miłosna sesja na dachu wyniki głosowania. Sala szaleje z luksusowego hotelu radości LIST DO REDAKCJI Mężczyzna w teatrze był ubrany w krótkie rozciągnięte spodenki i japonki. Naprawdę nie ma już żadnych granic? REKLAMA AD Summer Sale w PanPablo.pl PanPablo.pl Modlę się do Pani Sianowskiej Królowej Kaszub o pomoc w usunięciu rzeźb demonów w gminie Linia. Chryste, który wiesz, co kryje się w głębi ludzkich serc, zmiłuj się nad nami. Panie Jezu, który wciąż zabiegasz o nasze nawrócenie, zmiłuj się nad nami – głos kapłana rozlega się przez głośnik we wsi pogrążonej w wieczornym mroku. W sanktuarium Matki Bożej Królowej Kaszub w 70 Sianowie przez dziewięć kolejnych dni wierni modlą się o usunięcie figur, które przedstawiają książki Kaszuby demony z kaszubskiej mitologii, ustawionych w sąsiedniej gminie Linia jako elementy szlaku turystycznego. Do zebrania wiejskiego zostały dwa dni. Tłuczewo w gminie Linia. Wioska przycupnęła u brzegu rzeki, na stoku doliny. Usadowiła się tu dawno temu, w wieku XVI albo Czytaj także: jeszcze wcześniej. Kaszubi kłócą się o Nietrudno się domyślić, pogańskie rzeźby że była to osada duchów. "Demony młynarza. Dziesięcinę zagrażają katolickiej oddawał żukowskim wierze" norbertankom. Dziś, jak dawniej, most na Łebie, szum, warkot jakiś taki, woda porusza kołem, które już nie miele mąki, tylko produkuje prąd. Znajduje się tu mała elektrownia wodna. Pani w sklepie mówi, że to turbina szwagra i "niewiele prądu daje". Stoi tu piękna Pólnica – duch kaszubski. Jak powiadają, nago, w samym wianku na głowie, urządza sobie konne przejażdżki po miedzach. Popatruje wtedy na lewo i prawo, doglądając plonów. Cieszy ją, kiedy są obfite. Czasem pomoże zbożu dojrzeć, sprawi, by kłosy były grube, a ziarno dorodne. Ale myliłby się ten, kto uznałby ją tylko za uosobienie dobrotliwości. Mężczyznom Pólnica niesie zgubę. Jeśli któryś raz spojrzy na jej nagie ciało, nie za pomni już tego widoku. Uschnie z miłości, z pragnienia, którego nigdy nie zaspokoi. Bo ta piękność jest kaszubską femme fatale. Wiosną 2018 roku Pólnica bezwstydnie mokła w deszczu z obnażonym biustem, i to tuż obok placu zabaw dla dzieci, kiedy mijałem ją, przechodząc obok z plecakiem. Jej koń miał przegniłą nogę. Wyglądała żałośnie. Mijały miesiące. Władze gminy postanowiły we wsi postawić nową rzeźbę. Podobnie zresztą jak w dwunastu sąsiednich miejscowościach. Podjęto decyzję o wymianie niszczejących już drewnianych, trzymetrowych figur, składających się na wspomniany szlak turystyczny łączący poszczególne sołectwa pod wspólnym hasłem marketingowym: "Poczuj kaszubskiego ducha". Kiedy duchy zaczęły znikać, zaczęła się awantura. Kwestia duchowa wypłynęła publicznie na sesji Rady Gminy. Wypłynęła i eksplodowała. Najpierw odczytano list proboszcza z Rozłazina. Ksiądz doktor Sławomir Kozioł jest doktorem teologii. "Nikt nie kwestionuje, z jakich Czytaj także: korzeni wyrastamy na Są chętni do przejęcia Kaszubach i w całej rzeźb kaszubskich Polsce. Wyrastamy z duchów. Przeciwnicy korzeni pogańskich. uważają je za demony Miejsce dla tych dawnych pogańskich pamiątek jest w muzeach, skansenach i ośrodkach etnograficznych. Stawianie ich w przestrzeni publicznej, w miejscach codziennego życia i pracy jest formą bałwochwalstwa i świadomym lub nie oddawaniem kultu świątkom, bożkom. Jako proboszcz i duchowny katolicki stanowczo przestrzegam, aby zrezygnować ze stawiania nowych figur kaszubskich demonów, które mogą mieć wpływ na codzienność mieszkańców. Świat szatana jest realny i niestety jego działanie widać we współczesnym świecie. Cieszę się że w Osieku moi parafianie to rozumieją i zdecydowali, że nie chcą żadnej pogańskiej rzeźby". Podczas sesji Rady Gminy na sali znajdowała się Jaromira Labudda, córka Aleksandra Labudy. To działacz kaszubski, który był redaktorem naczelnym pisma "Zrzesz Kaszëbsko" i stał się obiektem szykan ze strony sanacyjnych władz jako rzekomy "separatysta". Urodził się w 1902 roku w Mirachowie, zmarł w 1982 roku w Wejherowie. Przez całe życie, wyjąwszy okres służby w Wehrmachcie, był nauczycielem. Dzisiaj uważa się go za jednego z ważniejszych intelektualistów, publicystów i pisarzy kaszubskich XX wieku. Był inwigilowany również po wojnie, przez Służbę Bezpieczeństwa, jako rzekomy kaszubski „radykał". Rzeczywiście, w okresie PRL-u, ale również wcześniej, już w dwudziestoleciu międzywojennym, upominał się o nadanie mowie kaszubskiej statusu języka narodowego i propagował ideę, wedle której Kaszubi stanowią odrębny (od Polaków) naród. Grzenia ze Strzepcza to dobrotliwy duch i opiekun snu oraz sennych marzeń. Usypia zmęczonych ludzi i budzi ich rześkich ze snu. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta Aleksander Labuda napisał książkę "Bògòwie i dëchë naj przodków (przëłożënk do kaszëbsczi mitologii)" – Bogowie i duchy naszych przodków (przyczynek do kaszubskiej mitologii). Przedstawił w niej dziewięćdziesiąt pięć fantastycznych postaci demonologii kaszubskiej. Ów panteon stworzył na podstawie własnych badań terenowych. Rodowód duchów wywodził wprost z przedchrześcijańskich, słowiańskich wierzeń. Opisy z książki stały się podstawą do ustawienia trzynastu rzeźb we wsiach znajdujących się w gminie Linia. Córki Aleksandra Labudy, Jaromira i Miłosława, mieszkają w Tłuczewie, dokładnie vis-à-vis placu zabaw i nagiej Pólnicy. Widzą ją z okna. Tu się wychowywały, tu żył i pracował ich ojciec. – Rzeźby w niczym nie mogą przeszkodzić naszej duchowości – tłumaczy Jaromira Labudda. – One nie mają żadnego wpływu na nasze postępowanie, nikt się do nich nie modli, to jest tylko dzieło artystyczne. Nasz ojciec był osobą głęboko wierzącą, tłumaczył Ewangelie na kaszubski, pisał je po kaszubsku wierszem. Modlił się, wychowywał nas w wierze katolickiej, my zresztą także jesteśmy osobami wierzącymi. Ale kaszubska mitologia to nasze dziedzictwo. Nie da się go usunąć, wyrugować. Do niegrzecznego dziecka do dzisiaj się u nas mówi: "Të Pùrtkù" [kaszubski diabeł, psotnik – T.S.]. Na naszej ziemi mamy prawo kultywować nasze zwyczaje i nikt nie ma prawa nam tego zabraniać. – Czy pani sugeruje, że osoby protestujące nie są stąd? – Różnie to bywa. Czytaj także: Pani Jaromira nie mówi Wielodzietni Kaszubi. tego wprost, ale można Gmina z klimatem się domyślić, że chodzi o miłości księdza doktora Sławomira Kozioła, który pochodzi z Krakowa. – Jestem Kaszubą z wyboru – mówi proboszcz z Rozłazina. – Mieszkam tu od dwudziestu pięciu lat. Ta kultura mnie zainspirowała, szanuję ją, fantastycznie pracuje mi się z ludźmi tutaj. Jak Jan Paweł II był w Sopocie, śpiewałem w chórze kaszubskim, miałem na sobie tradycyjne bùksë (spodnie) i skòrznie (buty z cholewami). Ja uczę tych ludzi kultywowania kultury kaszubskiej, bo oni sami czasami tego nie czują… Zarzut, że jestem nie-Kaszubą, absolutnie do mnie nie pasuje. *** Doktor Ludmiła Gołąbek-Modzelewska jest autorką kaszubskiego słownika dla dzieci, w którym fantastyczne postacie – jakby wyjęte z dzieła Aleksandra Labudy – oprowadzają dzieci po zawiłościach języka i kultury. Pani doktor (doktorat z literatury kaszubskiej, licencjat z teologii) również i do swoich dzieci mówi w domu po kaszubsku. Na początku przyznaje, iż nie da się zaprzeczyć, że te duchy i bóstwa to element kultury. Walkę z nimi nazywa walką z wiatrakami. Jej zdaniem niedobre jest rugowanie z kultury bogactwa, które istnieje w literaturze, języku, przysłowiach. – Rozumiem jednak tych ludzi, którzy protestują – przyznaje. – Podejrzewam, iż odzywa się tu lęk, obawa, że ktoś nie będzie umiał rozgraniczyć przestrzeni literacko-kulturowej od przestrzeni wiary. Dziś coraz modniejsze stają się ruchy neopogańskie. Większość kaszubskich demonów czy bóstw przypiszemy do królestwa ciemności. Zdecydowana większość Kaszubów jest chrześcijanami, katolikami, mogą mieć z tym problem, jaki porządek temu nadać. Jeśli porządek mitologiczno-literacko-kulturowy pomiesza się z religijno-duchowym, to mamy wtedy już formę neopogaństwa czy zabobonności. *** Kilka miesięcy później przejeżdżam przez Osiek. To maleńka wioska należąca do parafii Rozłazino. Nie ma tu nic poza ładnym krajobrazem wokół, sklepem i figurą Jablóna. To znaczy… Jablóna już tu nie ma. Na jego miejscu stoi nowa figura: Chrystus Król. Jest brodaty, oczy ma nienaturalnie niebieskie, a wyraz twarzy nieprzenikniony, choć brwi uniósł trochę jakby w zdziwieniu. Przypomina mi się, co w liście napisał ksiądz doktor Stanisław Kozioł, że cieszy się, iż mieszkańcy Osieka zdecydowali, że nie chcą pogańskiej figury. Z trzynastu rzeźb na szlaku "Poczuj kaszubskiego ducha" zostało dwanaście. – Możliwe, że duchy Czytaj także: znikną z naszych wsi. Kaszubki gwałcone przez Zobaczymy. Wszystko Rosjan. Świadkowie teraz zależy od mówią, że "dziewczyny mieszkańców – zostały zepsute" przyznaje wicewójt Astrida Kaczyńska. Urząd Gminy Linia przesyła dokładne dane dotyczące podpisów na petycjach przeciwko rzeźbom (zima – wiosna 2010): Osiek: petycję podpisało 50 osób na 107 dorosłych mieszkańców (47 procent). Niepoczołowice: 96 podpisów na 359 dorosłych mieszkańców (28 procent). Linia: 181 podpisów na 1429 dorosłych mieszkańców (13 procent). Zakrzewo: 48 podpisów na 245 dorosłych mieszkańców (20 procent). Potęgowo: 4 podpisy na 33 mieszkańców (12 procent). Mijają kolejne tygodnie, jest luty 2020 roku, właśnie dobiegła końca siedmiodniowa nowenna w sanktuarium Matki Boskiej Królowej Kaszub poświęcona intencji ochrony kaszubskich wsi przed drewnianymi trzymetrowymi demonami. 19 lutego, dochodzi osiemnasta, rozpoczyna się spotkanie w Lini w sprawach różnych. Jasne, że również "duchowych". Mieszkańcy wypełnili salę po brzegi. Przy stole prezydialnym zasiada sołtys, wójt Bogusława Engelbrecht, radni, protokolantka. W pierwszych rzędach, z przodu sali jakby więcej kobiet, z tyłu miejsca zajęli głównie mężczyźni. Rétnik z Lini. Jest to złośliwy duch, który zwodzi ludzi czarodziejską muzyką. Podstępnie opiekuje się muzykantami, ale podsuwa im zaczarowane instrumenty lub im własne zamienia na zaczarowane. Robi to zawsze w czasach zakazanych, na zabawach w wielkim poście albo adwencie Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta Sołtys otwiera spotkanie. On jest tu gospodarzem. Pani wójt omawia budżet, podaje informacje, jak były wydawane pieniądze, zapowiada, co zostanie zrobione w tym roku. – Zmieńta temat, bo się nudno robi. Trudno oprzeć się wrażeniu, że większość przyszła tu dzisiaj w sprawie duchów. Głos zabiera jedna z pań z przodu sali: – Jesteśmy oczerniani, poniżani, wyśmiewani. Bronimy swojej wiary. A chodzi nam o te demony… Śmiechy z tyłu sali. – Dajcie się wypowiedzieć, nie przerywajcie! Stawiacie pomniki demonom, przecież to zło! Po co nam te demony, przecież wszyscy jesteśmy chrześcijanami! Mężczyzna z tyłu sali przerywa: – Jedno pytanie, była pani w Gdańsku przy fontannie Neptuna? To też demon! Robi się coraz bardziej gorąco. Im więcej uśmieszków z tyłu, tym większe emocje z przodu. Pani wójt na razie milczy, obserwuje. Hałas się wzmaga. – To jest takie proste. Trzeba słuchać nas, mieszkańców, nie chcemy tu żadnych demonów. Czytaj także: – Modlić się do kościoła Bóg, hazard i ojczyzna na idźcie! Kaszubach. Ksiądz też człowiek, ma swoje – Nie! Wyznajemy Boga słabości całym życiem swoim. – Co wam przeszkadzają figurki?! – To całe wyszydzanie nas i oczernianie, przecież to jest straszne, diabelskie. – Jesteście w mniejszości! – My trzymamy z Bogiem (fraza z "Hymnu Kaszubskiego"). – Ale te rzeźby to jest nasze kaszubskie dziedzictwo! – Jakie dziedzictwo? Chrześcijaństwo to nasze dziedzictwo! Taki demon to nie zabawka, to jest zło! – A zabawki jakie kupujesz dzieciom? Diabełka też mu kupujesz! – Ja diabełka nie kupuję! – Dajcie spokój, co wam te figury przeszkadzają. – Co się pani wtrąca? Nie wtrącaj się! Raz po raz rozlegają się brawa. Przód sali to przeciwnicy figur, chcą ich usunięcia. Tył sali to zwolennicy, chcą, by pozostały. Przód sali bije sobie brawo, tył sali sobie. Pani z przodu, pod ścianą, zabiera głos. – Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Jedna pani z Tłuczewa [prawdopodobnie chodzi o Jaromirę Labuddę, nieobecną dziś na spotkaniu w Lini – T.S.] obraża nas. My wierzącymi jesteśmy w domu, w pracy, wszędzie. Nie tylko w kościele. Jest nam bardzo, bardzo przykro. Mamy w konstytucji zapisaną wolność wyznania i wolność słowa. Na całą gminę wszyscy się z nas śmieją… Młody mężczyzna z kitką od dłuższego czasu trzyma rękę uniesioną w górze. – Jest tolerancja w Polsce i są również osoby innych wyznań. To, co robicie z waszym wyznaniem, może obrażać uczucia religijne innych osób. Jest część mieszkańców, którzy chcą pozostawienia rzeźb, nie pomników, ale zwykłych figur, które świadczą o naszych kaszubskich korzeniach. Chrześcijaństwo również przejęło zabobony, jak je pani nazywa, od wiary pogańskiej. Ja jestem niewierzący i mam do tego prawo. Przerywa mu jedna z pań z przodu sali: – A ty jesteś nasz w ogóle? – No tak… WYWIAD Czytaj także: – To jesteś zbłądzony. Kaszubów droga do niepodległości. "Historia Gromki śmiech z przodu inna niż reszty Polski" sali. [WYWIAD] – Dobrze mu powiedziała! Mężczyzna z kitką nie daje się zbić z tropu. – I mam do tego prawo, tak samo jak i pani! Brawa z tyłu sali. Mija dziewiętnasta. Przód sali stopniowo przejmuje inicjatywę. Pani spod ściany zabiera głos coraz częściej, mówi, że demonom nie wolno stawiać pomników, bo przecież wszyscy tutaj to są chrześcijanie. Raz po raz wskazuje na wiszący na ścianie krucyfiks. Coraz więcej emocji wkłada w to mówienie, w końcu krzyczy. Zresztą nie tylko ona. – My was kochamy, naprawdę, wybaczamy wam, tylko zróbcie wszystko, żeby pozbyć się demonów! – Wszyscy jesteśmy chrześcijanami, odprowadzamy wnuki do szkół i nie chcemy mijać demonów! Wójt próbuje zabrać głos. Wszyscy wiedzą, że walczy o pozostawienie figur. – Paaani kłaaamie! – przód sali nie daje jej dojść do głosu. Borowa Ciotka ze Smażyna. Dobrotliwy duch borów, siostra Borowca. Broni leśnych zwierząt, ptaków i dobrych ludzi. Ochrania dzieci przed czarownicami i Maniewidem. Daje dzieciom zabawki, cukierki i orzechy Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta Dyrektorka Gminnego Domu Kultury (gorąca zwolenniczka pozostawienia figur) odczytuje tekst napisany przez doktora Eugeniusza Pryczkowskiego, wiceprezesa Zarządu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Jest zatytułowany "Strzeżcie się fałszywych proroków…": "Szlak Poczuj kaszubskiego ducha jest świadectwem bogatej kultury Kaszub i Pomorza. Podkreśla istnienie pięknej mitologii kaszubskiej. W ten sposób stawia Kaszuby i Kaszubów w szeregu światłych nacji kontynentu europejskiego…". Z przodu gwar. Prawie nikt nie słucha tam słów tekstu Eugeniusza Pryczkowskiego. Przewija się temat papieża Franciszka, który w zeszłym roku wprowadził do kościoła figurkę indiańskiego bóstwa płodności i Matki Ziemi. Wspomina o tym sama wójt, wspomina jedna z radnych. – Eee tam, wiemy to, i co z tego? – kilka osób przerywa. – Co się stało z nasza petycją?! Złożyliśmy petycję, do tej pory nie mamy odpowiedzi. Młoda blondynka staje się nagle jedną z przywódczyń ruchu na rzecz usunięcia demonów. Głos jej drży, emocje sięgają zenitu, zdaje się, że łzy napływają do oczu. Zwraca się do pani wójt bezpośrednio, powołuje się na Kodeks postępowania administracyjnego: – Doskonale pani wie, że urząd ma miesiąc na udzielenie odpowiedzi, pytam więc: gdzie jest ta odpowiedź? Dlaczego pani nie odpowiada na Czytaj także: naszą petycję? Dlaczego Wielka "Historia pani nie chce nam Kaszubów" wydana. A odpowiedzieć?! jaka będzie przyszłość? Kobieta kroczy naprzód, jest coraz bliżej stołu prezydialnego. Kontynuuje drżącym głosem, zwracając się wprost do pani wójt: – Dlaczego nie odpowiada pani na głos mieszkańców?! Coraz bardziej aktywny jest pan w jasnej koszuli, z przodu sali. Wstał z miejsca, wymachuje rękami, krzyczy. Krzyczy pani wójt w twarz. W ogólnym zgiełku trudno usłyszeć, co konkretnie krzyczy, z pewnością nic miłego. Najpierw nieśmiało, a potem coraz wyraźniej przebija się temat głosowania. Przód sali jest przekonany, że ma większość, coraz głośniej domaga się, by wprowadzić głosowanie do porządku obrad. Sołtys się broni, że porządek obrad już raz został przyjęty, nie było tam żadnego głosowania, koniec kropka. Spotkanie trwa już prawie dwie godziny, mężczyźni z tyłu sali zaczynają wychodzić. Kręcą głowami, machają rękami, zdają się mówić, że ta cała awantura jest bez sensu i nie chcą mieć nic wspólnego z przodem sali. Tymczasem z przodu: – Gło-so-wa-nie! Gło-so-wa-nie! Gło-so-wa-nie! – Demokracja! – Wolność słowa! – Wolność wyznania! – Konstytucja! Pani wójt: – Jeśli mielibyśmy głosować, mieszkańcy powinni zostać uprzedzeni, że będzie głosowanie. Jest wielu, którzy chcieliby zagłosować, ale nie ma ich tu na sali, nie przyszli, bo nie wiedzieli, że będzie takie głosowanie. A powinni o Czytaj także: tym wiedzieć. Wtedy Stolem, bębnowanie i będziemy mieli większą stolica Kaszub. Powstała frekwencję, więcej ludzi encyklopedia kaszubskiej kultury zagłosuje… – Gło-so-wa-nie! Pani wójt także zbiera się do wyjścia. Kiedy przechodzi przez rozentuzjazmowany tłum, na jej twarzy widać napięcie. Patrzy pod nogi, przed siebie, idzie zdecydowanym krokiem w stronę drzwi. – Zostajemy! Nikt z nas nie wychodzi! Gło-so-wa- nie! Młoda blondynka stoi teraz przy stole prezydialnym, trzyma dokument "Statut sołectwa". Czyta fragment, z którego wynika, że uchwały zapadają na spotkaniach wiejskich zwykłą większością głosów. Minęła dwudziesta, rozpoczyna się trzecia godzina spotkania. Tylna połowa sali cały czas wychodzi, dość ostentacyjnie. Opuszczający zebranie uważają je za zakończone. Po chwili z tyłu nie ma już nikogo, został tylko przód sali. Im mniej osób z tyłu sali, tym bardziej, donośniej przód sali domaga się głosowania. Zostali już tylko przeciwnicy rzeźb, radni i sołtys. To on tu jest gospodarzem spotkania, on je otworzył i on ma je zakończyć. Gwar nie cichnie. Sołtys, razem z radnymi, przez dobrych kilkanaście minut wczytuje się w statut sołectwa. Godzina dwudziesta dwadzieścia pięć. Sołtys zabiera głos, z początku nie może przekrzyczeć domagających się głosowania. W końcu zalega cisza. Rétnik z Lini. Jest to złośliwy duch, który zwodzi ludzi czarodziejską muzyką. Podstępnie opiekuje się muzykantami, ale podsuwa im zaczarowane instrumenty lub im własne zamienia na zaczarowane. Robi to zawsze w czasach zakazanych, na zabawach w wielkim poście albo adwencie Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta – Zarządzam głosowanie. Kto jest za usunięciem figur? Las rąk. Dokładnie 45. – Kto jest przeciw? Jedna ręka w górze. – Kto się wstrzymał? Pięć rąk w górze. – A ty co?! Jedna pani z przodu krzyczy do młodego chłopaka z tyłu sali. On na moment kuli się w sobie. – Ja…? Ja głosowałem za usunięciem… – mówi słabym głosem. – No! – Pani się uspokaja. Sołtys podaje wyniki głosowania. Sala szaleje z radości. Gromkie brawa, gesty triumfu. Pani spod ściany unosi ręce do góry: – Jezus zwyciężył! *** Władze gminy nie uznały Czytaj także: ważności głosowania. Kaszubi u siebie, my - nie Pandemia koronawirusa uniemożliwiła organizację kolejnych spotkań, na których miała być głosowana kwestia ewentualnego usuwania rzeźb. Dzięki pandemii "rozeszła się po kościach", słyszę. W gminie Linia wciąż czuje się kaszubskiego ducha. Chociaż prawdopodobnie nie będzie już Nëczka w Niepoczołowicach – złego ducha wodnego, sprawcy niebezpiecznych wirów, który mieszka w morzach, jeziorach i rzekach. Mieszkańcy zagłosowali przeciwko niemu jeszcze przed pandemią. No i Osiek… Tu Jablóna już nie ma i pewnie nie będzie. Tu za sprawą proboszcza i grupy parafian króluje Jezus Chrystus. Nieco zdziwiony. Fragmenty książki Tomasza Słomczyńskiego "Kaszëbë", która ukaże się 4 sierpnia w wyd. Czarne Książka Tomasza Słomczyńskiego 'Kaszëbë', wyd. Czarne Fot. materiały prasowe Wyborcza to Wy, piszcie: listy@wyborcza.pl Zapowiedzi, recenzje i wywiady z autorami. Zapisz się na newsletter książkowy *** Zapowiedzi, recenzje i wywiady z autorami. Booksletter to obowiązkowy przewodnik dla miłośników książek. Zapisz się! Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, podziel się nim! Udostępnij ten artykuł w całości, komu tylko chcesz Dzięki Twojej prenumeracie nawet 5 osób może przeczytać ten artykuł. Wybrana przez Ciebie osoba otrzyma na podany adres e-mail link z odblokowanym dostępem. wpisz adres mailowy znajomego Podany adres email nie jest przez nas przechowywany, używany jest jednorazowo tylko do przesłania dostępu do tego artykułu Wyślij dostęp KONTAKT INNE Duży Format Lekarka do kolegów, którzy szczepią na COVID: "Lucyferianie! Będziecie się smażyć w piekle" Duży Format Udało się, przytuliłem faceta! Mężczyźni mówią o czułym dotykaniu mężczyzn Duży Format Szumy uszne. "Myślałam, że zwariuję. Zamknęłam się w ubikacji, drrrrrr było i tam". Skąd te dźwięki w głowie? Duży Format Z gruntowaniem dziewcząt do cnót niewieścich Czarnek ze Skrzydlewskim sami sobie nie poradzą. Ktoś musi im pomóc Duży Format Ludzie o wysokim IQ częściej mają problemy z nałogami, biorą niespłacalne kredyty, rozwodzą się Duży Format Polska mistrzem Polski ZOBACZ TAKŻE Wakacje nad morzem? Pamiętaj o larwie. I poznaj inne, przydatne kaszubskie słowa - rozwiąż kwiz Za Niemca było lepiej? 100 lat temu Polska zajęła Pomorze Szwajcaria Kaszubska na rowerze KOMENTARZE Możesz komentować, bo jesteś naszym prenumeratorem. Dołącz do dyskusji! 70 Ustaw dla Zasady Komentowania w Skomentuj siebie nick Serwisach Grupy Wyborcza.pl Najnowsze Popularne bruxaniealp 26.07.2021, 19:27 słaba ta wiara być musi, chwiejna i niezakorzeniona, skoro drewniane rzeźby dawnych duchów mogą nią zachwiać u ubogich cnotą rozumu katolików kaszubskich? 185 0 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (9) anty.ekolog 26.07.2021, 08:21 Ale ciemnota! 123 0 Odpowiedz Algernon 26.07.2021, 13:02 Papuasi są chyba mniej zabobonni i bardziej postępowi niż ta polska ciemnota. Polska to pojeb..y kraj. 105 1 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (3) diabollo 27.07.2021, 08:37 Chrześcijaństwo to niebezpieczna, agresywna, ludobójcza ideologia. 102 1 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (1) Szafirowlosa 26.07.2021, 22:08 Watykańczyk obraża moje Prababki i moich Pradziadów. Chcę, byśmy odzyskali kulturę naszych ziem i odesłali schizmę judaizmu tam, gdzie powstała, czyli na starożytny Bliski Wschód. 78 0 Odpowiedz Pokaż odpowiedzi (1) pablobodek 27.07.2021, 21:50 Sekta katolicka zawsze zwalczała inne, zastane religie i wierzenia. Burzyła świątynie, paliła księgi, mordowała ludzi. Ma na sumieniu miliony w samej Ameryce Południowej i Środkowej. 71 0 Odpowiedz beznadzieja 26.07.2021, 18:58 Proponuję salomonowe rozstrzygnięcie: obok każdej figury świątka postawić przepięknej urody pomnik (lub tylko popiersie) JP II. I będzie sprawiedliwie: Panu Bogu świeczka i diabłu ogarek. Wszyscy powinni być zadowoleni..... 56 4 Odpowiedz gadzet_pl 27.07.2021, 21:30 Co klecha może ludziom w głowach namieszać. Myślałem że kaszubi są mądrzejsi, ale nic z tego. Słuchają krakusa bo im tak wygodnie. 54 0 Odpowiedz Więcej WIADOMOŚCI - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE Wyborcza.pl Wyborcza.biz Serwisy lokalne Wysokieobcasy.pl Magazyny BIQdata.pl Kraj Aktualności Białystok Najnowsze Duży Format Archiwum Świat Zakupy i finanse Bielsko-Biała Głosy Kobiet Magazyn Wyborczej Komunikaty.pl News from Poland Giełda Brodnica Psychologia Ale Historia Opinie Kursy walut Bydgoszcz Wasze listy Tylko zdrowie Serwisy partnerskie Nauka ZUS i emerytury Chełmno Portrety Kobiet Telewizyjna Gazeta.pl Klimat i środowisko Podatki Częstochowa Nowy Numer Książki Kultura Praca Gliwice Wysokie Obcasy TOK.fm Extra Sport.pl Sport Motoryzacja i Gorzów Wlkp. podróże Zdrowie Publio.pl Witamy w Polsce Katowice Technologie Uroda Kulturalnysklep.pl Wyborcza Classic Kielce Nieruchomości Jedzenie Koszalin Wysokie Obcasy Kraków Praca Napisz do redakcji Więcej Kup prenumeratę Newsletter Copyright © Agora SA Prywatność Licencje/Kontent Reklama w Internecie Reklama w papierze Kontakt Zgłoś błąd Regulamin Pomoc Wszystkie artykuły Zgody
Enter the password to open this PDF file:
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-